Statek, z którego ratowano migrantów, kończy działalność. "To jest czarny dzień"


Statek poszukiwawczy i ratowniczy Aquarius, który przez wiele miesięcy ratował migrantów na Morzu Śródziemnym, zakończył swoją działalność - poinformowała w czwartek użytkująca dotychczas statek międzynarodowa organizacja pozarządowa Lekarze bez Granic.

Lekarze bez Granic i francuska organizacja humanitarna SOS Mediterranee poinformowały, że działalność statku Aquarius została wstrzymana z powodu "kampanii oszczerstw", prowadzonej przez rządy europejskie. Statek został zablokowany w porcie w Marsylii, ponieważ pod koniec września ważność straciła jego panamska rejestracja.

- To jest czarny dzień. Europa nie tylko nie zapewniła odpowiednich warunków do prowadzenia akcji poszukiwawczych i ratunkowych, ale także aktywnie sabotowała próby ratowania życia - powiedziała Vickie Hawkins, szefowa brytyjskiego oddziału Lekarzy bez Granic.

W centrum międzynarodowego sporu

- Koniec Aquariusa oznacza więcej śmierci na morzu. Zginą ludzie, o których nikt nie będzie pamiętał. Okazuje się, że przywódcy europejscy odwracają wzrok, gdy giną mężczyźni, kobiety i dzieci - dodała Hawkins.

W czerwcu "Aquarius" znalazł się w centrum międzynarodowego sporu dyplomatycznego, gdy uratował na morzu 630 migrantów z Libii. Po odmowie ich przyjęcia przez Włochy i Maltę ostatecznie osoby te zeszły na ląd w Hiszpanii.

SOS Mediterranee twierdziła, że Aquarius był jedynym cywilnym statkiem patrolującym środkową część Morza Śródziemnego, gdzie znajduje się "najbardziej zabójczy szlak migracyjny na świecie".

Autor: asty / Źródło: PAP

Raporty: