Starcie w San Sebastian podczas wiecu Vox. Kilka osób rannych


Kilka osób zostało rannych podczas starć z policją, do jakich doszło w sobotę w San Sebastian na północy Hiszpanii podczas spotkania wyborczego prawicowej partii Vox. Funkcjonariuszy zaatakowali aktywiści ze skrajnie lewicowych i separatystycznych organizacji z Kraju Basków. Tego samego dnia Republikańska Lewica Katalonii ogłosiła gotowość do poparcia socjalistów prowadzących w sondażach przed wyborami 28 kwietnia.

W sobotę w San Sebastian na północy Hiszpanii podczas spotkania wyborczego prawicowej partii Vox kilka osób zostało rannych podczas starć z policją.

Jak poinformowała regionalna policja Kraju Basków (Ertzaintza), jej funkcjonariusze zostali zaatakowani przez kilkusetosobową grupę bojówkarzy radykalnych organizacji, z których część była zamaskowana. Kilka osób zostało rannych.

Policjanci bronili dostępu do budynku w centrum San Sebastian, w którym odbywał się wyborczy mityng partii Vox. W wiecu uczestniczył jej lider Santiago Abascal.

"Precz z faszystami!"

Do starć doszło, kiedy część bojówkarzy lewicowych i separatystycznych organizacji przeskoczyła barierki bezpieczeństwa, próbując zaatakować wychodzących ze spotkania wyborczego sympatyków Vox.

Bojówkarze wykrzykiwali: "Precz z faszystami!", "Franco i Vox to jedno", a także hasła poparcia dla osadzonych w hiszpańskich więzieniach członków baskijskiej organizacji terrorystycznej ETA.

Organizatorzy sobotniego wiecu podali, że wśród pobitych są sympatycy partii Vox, którzy przyszli na spotkanie z Abascalem.

Abascal oskarżył separatystów baskijskich

Podczas wiecu wyborczego Abascal nawiązał do działalności separatystów baskijskich, oskarżył ich o działania przeciwko jedności Hiszpanii. Zarzucił też zdradę interesów państwa największemu separatystycznemu ugrupowaniu regionu Nacjonalistycznej Partii Basków (PNV).

Było to kolejne spotkanie wyborcze Vox, które zostało zakłócone przez radykalnych przeciwników tego ugrupowania. Jedna z największych akcji przeciwko sympatykom partii Abascala miała miejsce 30 marca w Barcelonie, gdzie separatystyczni i lewicowi bojówkarze zaatakowali uczestników wiecu. W rezultacie starć rannych zostało kilkanaście osób, zaś siedem trafiło do aresztu.

Hiszpańska partia Vox

Ugrupowanie Abascala od jesieni cieszy się rosnącym poparciem wśród Hiszpanów. Z przeprowadzonych w marcu sondaży wynika, że Vox może zdobyć około 30 mandatów w 350-osobowym Kongresie Deputowanych w wyborach 28 kwietnia.

Prawicowy Vox to ugrupowanie sprzeciwiające się masowemu przyjmowaniu migrantów. Z założeń programu wyborczego tej partii wynika, że opowiada się ona za natychmiastowym wydaleniem z Hiszpanii ponad 50 tysięcy z nich. Ugrupowanie popiera też deportację obcokrajowców, którzy złamali hiszpańskie prawo.

Partia Vox jest szczególnie nieprzychylna muzułmanom. Podczas jesiennej kampanii wyborczej w Andaluzji (przed wyborami regionalnymi) lider tego prawicowego ugrupowania domagał się od rządu w Madrycie wyrzucania radykalnych imamów, a także zamknięcia meczetów powstałych dzięki finansowemu wsparciu ze strony krajów propagujących salafizm - doktrynę odwołującą się do "czystej formy" islamu.

ERC wyraziła gotowość do stworzenia koalicji

Również w sobotę przedstawiciel Republikańskiej Lewicy Katalonii (ERC), separatystycznej partii w Kongresie Deputowanych (izba niższa hiszpańskiego parlamentu) Gabriel Rufian poinformował, że jego ugrupowanie może poprzeć po wyborach Hiszpańską Socjalistyczną Partię Robotniczą (PSOE), która - jak wskazują sondaże - wygra zaplanowane na 28 kwietnia głosowanie.

Rufian dodał, że jego partia jest gotowa stworzyć ewentualną koalicję powyborczą z lewicowym blokiem Unidos Podemos. Oba ugrupowania, krytykujące monarchię, domagają się przeprowadzenia w Hiszpanii referendum w sprawie ustroju państwa.

Socjaliści, rządzący Hiszpanią w ramach mniejszościowego gabinetu Pedro Sancheza, wyraźnie przewodzą w przedwyborczych sondażach, ale do zdobycia większości w Kongresie Deputowanych potrzebują wsparcia ze strony Unidos Podemos oraz ERC.

Głównym problemem we współpracy ERC z PSOE był w ostatnich latach negatywny stosunek socjalistów do katalońskiego separatyzmu. Ponadto brak poparcia ze strony ERC podczas głosowania projektu tegorocznego budżetu, który nie uzyskał poparcia Kongresu, był jednym z powodów ogłoszenia przez Sancheza przedterminowych wyborów parlamentarnych.

ERC chce referendum w sprawie utrzymania monarchii

Lewicowa ERC od lat domaga się przeprowadzenia w Hiszpanii referendum, w którym mieszkańcy tego kraju mogliby wybrać pomiędzy monarchią a republiką. Z inicjatywy tego separatystycznego ugrupowania w październiku 2018 r. parlament Katalonii przyjął rezolucję wzywającą do zniesienia w Hiszpanii monarchii.

W dokumencie tym potępiono również wypowiedź króla Filipa VI, który 3 października 2017 r., dwa dni po nieuznawanym przez Madryt plebiscycie niepodległościowym w Katalonii, skrytykował to głosowanie oraz jego organizatorów.

Rezolucja przeciwko hiszpańskiej monarchii została przyjęta głosami separatystycznych partii ERC, Europejskiej Demokratycznej Partii Katalonii (PDeCAT), Kandydatury Jedności Ludowej (CUP), a także lewicowego Comu-Podem.

Autor: akr/tr / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: