"Musimy się szanować". Premier Serbii i prezydent Bośni jednym głosem


Przywódcy Serbii oraz Bośni i Hercegowiny, Aleksandar Vuczić i Bakir Izetbegović, ogłosili we wtorek, że starają się załagodzić konflikty po wyrokach trybunału haskiego w sprawie Radovana Karadżicia i Vojislava Szeszelja, które doprowadziły do wzrostu napięć.

- Będziemy się starali (...) uregulować spokojnie problemy w naszych relacjach - powiedział premier Vuczić, który spotkał się w Mostarze, stolicy Hercegowiny, na targach handlowych z Izetbegoviciem, muzułmańskim przewodniczącym Prezydium Bośni i Hercegowiny (BiH), pełniącego rolę prezydenta.

Serbia i Bośnia chcą pojednania?

- Musimy się nawzajem rozumieć, szanować, ale też szanować prawdę i werdykty międzynarodowych trybunałów. Przeszłość jest czymś, czego nie możemy zmienić. Ale możemy mieć w pływy na przyszłość i jesteśmy gotowi ponownie zintensyfikować nasz dialog między Serbią a Bośnią - zadeklarował Izetbegović.

Vuczić oznajmił też, że należy "pozwolić Serbom i Muzułmanom (Bośniakom) zbudować wspólną przyszłość tam, gdzie żyli razem przez stulecia".

Napięcia między BiH a Serbią nasiliły się po dwóch ostatnich wyrokach trybunału ONZ ds. zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii. Były przywódca bośniackich Serbów Radovan Karadżić został w marcu skazany na łącznie 40 lat więzienia za zbrodnie wojenne, przeciwko ludzkości oraz ludobójstwo w Srebrenicy podczas wojny na Bałkanach w latach 1992-95.

Trybunał w Hadze dzieli

Na początku kwietnia ten sam trybunał po blisko 10 latach procesu uniewinnił byłego wicepremiera Serbii i lidera skrajnych nacjonalistów Vojislava Szeszelja, twórcę paramilitarnych jednostek walczących na Bałkanach, od wszystkich zarzutów, w tym zbrodni wojennych i zbrodni przeciw ludzkości z czasów wojny z lat 90.

Komentując wyrok trybunału na Karadżicia, Izetbegović powiedział, że "jest to najważniejszy werdykt od czasów Norymbergi", podczas gdy Belgrad oskarżył trybunał o "selektywną sprawiedliwość", której celem jest potępienie "jednego narodu za zbrodnie popełnione przez wszystkich" podczas wojny w byłej Jugosławii.

Vuczić dodatkowo rozwścieczył Bośniaków, mówiąc, że nikt nie powinien wykorzystywać tego wyroku do likwidowania autonomicznej Republiki Serbskiej w BiH.

Gdy uniewinniono Szeszelja, Izetbegović wyraził zdumienie i nazwał ten wyrok "uniewinnianiem zbrodniarza wojennego".

Również relacje między Serbią a Chorwacją pogorszyły się ostatnio, gdy władze chorwackie zawetowały rozpoczęcie negocjacji akcesyjnych między Belgradem a Unią Europejską, domagając się, by najpierw Serbia przeprowadziła reformy wymiaru sprawiedliwości i dotyczące praw człowieka.

Zagrzeb domagał się również poprawy sytuacji chorwackiej mniejszości w Serbii oraz poprawy współpracy między trybunałem w Hadze a Zagrzebiem.

Chorwacka prezydent Kolinda Grabar-Kitarović spotkała się na krótko w Mostarze z Vucziciem. Po rozmowie z nim powiedziała, że relacje między ich krajami nie są napięte i doszło jedynie do "retorycznej konfrontacji".

Autor: adso//gak / Źródło: PAP