"Spotkanie ostatniej szansy". Rosyjska prasa o rozmowach na Kremlu

Rosyjska prasa komentuje spotkanie Putina, Merkel i Hollande'a na Kremlu

„Angela Merkel i Francois Hollande postanowili interweniować z obawy, że USA dostarczą Ukrainie broń”, „rozmowy dotyczyły utworzenia dwóch autonomii na wschodzie Ukrainy”, „w rejon Donbasu zostanie wysłany międzynarodowy kontyngent pokojowy” – to tylko niektóre tezy, stawiane w rosyjskiej prasie po spotkaniu na Kremlu przywódców Rosji, Francji i Niemiec.

Rozmowy Władimira Putina z Angelą Merkel i Francois Hollandem, dotyczące sytuacji na Ukrainie, trwały pięć godzin i zaowocowały „zapowiedziami”, że "wyniki konsultacji zostaną przedstawione w najbliższą niedzielę".

W publikacji „Goworit Moskwa” (Mówi Moskwa) dziennik „Kommiersant” napisał o piątkowym "spotkaniu ostatniej szansy w sprawie uregulowania konfliktu na wschodzie Ukrainy”. Gazeta cytowała przedstawiciela unijnej dyplomacji, który stwierdził, że „Merkel i Hollande przyjechali do Moskwy z propozycją utworzenia w Donbasie międzynarodowego kontyngentu pokojowego”.

Nawiązując do przyjazdu przywódców Francji i Niemiec, „Kommiersant” przypomniał, że „do pilnych i nieplanowanych wizyt w Moskwie dochodziło w ostatnich latach wielokrotnie”. „W trybie pilnym zjawiali się tu m.in. premierzy Wielkiej Brytanii Tony Blair, Włoch Silvio Berlusconi czy Izraela Ehud Olmert” – zaznaczyła gazeta.

"Dziwne zjawisko na korytarzach Kremla"

„Kommiersant” napisał także o „dziwnym zjawisku na korytarzach Kremla podczas sobotnich rozmów".

„Jak twierdzą świadkowie, wędrowali tam bez przeszkód żołnierze NATO. Można byłoby stwierdzić, że są oswojeni z tym miejscem i, że zamierzają tam zostać, i to na długo” – napisał "Kommiersant”.

„Merkel i Hollande postanowili interweniować z obawy, że USA zaczną dostarczać Ukrainie broń” – przekazała z kolei gazeta „Wzgliad”, która cytowała szefa komisji spraw zagranicznych rosyjskiej Dumy Aleksieja Puszkowa.

Agencja RIA Nowosti przytoczyła inną wypowiedź tego polityka. „Jedynie takie rozmowy, które w sobotę odbyły się na Kremlu z udziałem prezydenta Rosji Władimira Putina, kanclerz Niemiec Angeli Merkel i prezydenta Francji Francois Hollande'a, stwarzają szansę na uregulowanie konfliktu w Donbasie. Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko jest zdolny tylko do strzelania. Stany Zjednoczone z kolei są zdolne do wzniecania wojny, nie ustanowienia pokoju” – cytowała wpis na Twitterze Aleksieja Puszkowa agencja RIA Nowosti.

"Mile widziani w Moskwie"

Gazeta „Izwestia” powołała się na wypowiedź doradcy prezydenta Putina ds. stosunków międzynarodowych Jurija Uszakowa, który powiedział, że „pomysł z rozmowami powstał po zaostrzeniu sytuacji w Donbasie”.

„We wcześniejszych rozmowach telefonicznych Putin zasugerował, że Hollande i Merkel są mile widzianymi osobami w Moskwie. Strona rosyjska ma nadzieję, że przywódcy Francji i Niemiec, w swoich inicjatywach pokojowych, rozważą propozycje Władimira Putina” – cytowała Jurija Uszakowa gazeta „Izwestia”.

Kontyngent bez żołnierzy rosyjskich

Rosyjski portal newsru.com, powołując się na nieoficjalne doniesienia podał, że w sobotę na Kremlu rozmawiano o „planach wprowadzenia na wschód Ukrainy międzynarodowych sił pokojowych, i że władze w Kijowie przystały na takie rozwiązanie, pod warunkiem, że w powstaniu kontyngentu nie weźmie udziału strona rosyjska”.

Portal rbc nawiązał do artykułu „The Wall Street Journal”, który napisał, że „przywódcy Niemiec i Francji przyjechali do Putina, by przedyskutować jego propozycję w sprawie przyznania separatystom w Doniecku i Ługańsku większej autonomii".

"Według zachodnich urzędników, Putin wysłał tajny list do Hollande'a i Merkel, w którym prosi o większe terytorium i autonomię dla powstańców. Przywódcy Francji i Niemiec odrzucili tę propozycję. Przylecieli do Moskwy, by zaproponować prezydentowi rosyjskiemu inne rozwiązanie” – napisał portal rbc.

Autor: tas/tr / Źródło: Kommiersant, Wzgliad, Izwestia, newsru.com, rbc, tvn24.pl

Tagi:
Raporty: