Sondaż: Tymoszenko wygrałaby dzisiaj wybory prezydenckie na Ukrainie


Była premier Ukrainy Julia Tymoszenko wzmacnia swoje notowania przed zaplanowanymi na przyszły rok wyborami prezydenckimi. Wśród osób, które deklarują, że na pewno wezmą udział w głosowaniu, poparcie dla niej wyniosło 17,8 procent.

Takie wyniki przyniósł opublikowany we wtorek sondaż przeprowadzony przez kijowską Fundację Demokratyczni Inicjatywy i centrum analityczne im. Razumkowa. W badaniu, które przeprowadziły one w maju, Tymoszenko uzyskała 13,3 proc. głosów.

Na drugim miejscu znalazł się były minister obrony Anatolij Hrycenko, na którego chce głosować 8,4 proc. respondentów. Swoje wyniki poprawił obecny prezydent Petro Poroszenko. W innych, poprzednich sondażach plasował się on na piątym-szóstym miejscu, a dziś może liczyć na 7,9 proc. poparcia, co daje mu miejsce trzecie.

Kolejne pozycje zajmują: były polityk prorosyjskiej Partii Regionów Wadym Rabinowycz, szef Opozycyjnego Bloku, który również wywodzi się z tego ugrupowania, Jurij Bojko, a także komik Wołodymyr Zełenski, lider Radykalnej Partii Ukrainy Ołeh Laszko i piosenkarz Swiatosław Wakarczuk.

Tylko dwójka kandydatów może pochwalić się poparciem w prawie wszystkich regionach Ukrainy oprócz obwodów wschodnich - Julia Tymoszenko i Petro Poroszenko.

Wybory prezydenta Ukrainy planowane są na 31 marca przyszłego roku. Poprzednie, przedterminowe wybory prezydenckie, które rozpisano po obaleniu zbiegłego do Rosji Wiktora Janukowycza, odbyły się w maju 2014 roku. W pierwszej turze zwyciężył wówczas Poroszenko, zdobywając 54,7 proc. głosów. Drugi wynik uzyskała Tymoszenko, na którą głosowało 12,81 proc. uczestników wyborów.

Autor: adso / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Tagi:
Raporty: