Śmiertelny wirus w Niemczech?

Aktualizacja:

Z każdą godziną dochodzą do nas nowe wieści o podejrzeniach zachorowań na świńską grypę w Europie. Zabójczy wirus H1N1 może mieć już troje mieszkańców Niemiec hospitalizowanych w landzie Nadrenia Północna-Westfalia. Podobnie jest m.in. w Wielkiej Brytanii, Szwecji, Danii, Szwajcarii i Włoszech.

Troje Niemców jest izolowanych w szpitalu w Bielefeld. Chorzy to dwaj mężczyźni, którzy powrócili z Meksyku z gorączką i siostra jednego z nich, która mogła się zarazić już w Bielefeld.

Teraz trwają nerwowe oczekiwania na wyniki testu przyspieszonego, który będzie znany jeszcze w poniedziałek wieczorem. Dający 100-procentową pewność test molekularno-biologiczny PCR będzie znany we wtorek lub środę.

- Nie wiem jednak jeszcze, czy w poszczególnych przypadkach podejrzenia są w ogóle uzasadnione klinicznie - powiedział w poniedziałek zastępca kierownika miejskiego urzędu zdrowia Peter Schmid.

Grypa na Wyspach

Nie ma natomiast wątpliwości, że wirus dotarł już na Wyspy Brytyjskie. Szkocka minister zdrowia powiedziała, że u dwóch osób testy potwierdziły wirusa A/H1N1. Obie przebywają w szpitalu w Airdrie, niedaleko Glasgow.

- Mogę potwierdzić, że tego wieczora dwa domniemane przypadku świńskiej grypy zostały potwierdzone - powiedziała na konferencji prasowej minister Nicola Sturgeon. - Z radością mogę powiedzieć, że obaj pacjenci szybko zdrowieją - dodała.

Szwecja podejrzana o wirusa

W Szwecji pięć osób znajduje się pod obserwacją - poinformowała Mia Mrytting ze szwedzkiego instytutu zakaźnego. Podejrzenia kolejnych zachorowań co chwila napływają z kolejnych państw Europy.

W Wenecji jedna kobieta trafiła do szpitala po powrocie z podróży do USA. W Szwajcarii badanych jest kolejnych pięć osób po powrocie z Meksyku.

Świńska grypa w państwie duńskim?

Już cztery osoby trafiły do kopenhaskiego szpitala Hvidovre z podejrzeniem świńskiej grypy. Najnowsze zgłoszenie to młoda kobieta, która tydzień temu wróciła z Meksyku. Kobieta w ciągu ostatnich kilku dni skarżyła się na wysoką gorączkę i objawy grypopodobne.

- Sama zadzwoniła do lekarza, który z kolei skierował ją do nas, mówi Gitte Kronborg – mówi portalowi dr.dk ordynator oddziału zakaźnego. W szpitalu podano jej leki, a także pobrano krew, która poddana badaniom wyjaśni, czy kobieta faktycznie jest chora na świńską grypę. Do tego czasu zostanie w szpitalu.

50-latek pod obserwacją

Pod obserwacją lekarzy jest też 50-letni mężczyzna, który wrócił w ostatni piątek z wakacji w południowych Stanach Zjednoczonych niedaleko granicy z Meksykiem. W weekend zauważył u siebie grypopodobne objawy i skontaktował się ze szpitalem, informuje portal tv2nord.

Mężczyzna został początkowo poproszony o konsultację z lekarzem pierwszego kontaktu, ale później zadecydowano o przeniesieniu go do izolatki w szpitalu w Aarhus.

Jedna osoba wyleczona

Jedna z pozostałych dwóch osób, które zostały przewiezione do szpitala z podejrzeniem świńskiej grypy, została już wyleczona. Natomiast druga wciąż jest poddawana obserwacji. Wyniki jej badań wciąż nie są znane.

Potwierdzony przypadek w Hiszpanii

Zarażony jest młody Hiszpan, który wrócił z Meksyku 22 kwietnia. Poddano go obserwacji 25 kwietnia. Hiszpańscy lekarze trzymają też pod obserwacją kilkanaście osób.

Meksyk: ponad sto ofiar

Najgorsza sytuacja w związku z chorobą panuje w Meksyku, gdzie rozwinęła się epidemia - zmarło tam kolejnych siedem osób najprawdopodobniej zarażonych wirusem. To oznacza, że w Meksyku jest już ponad 100 ofiar śmiertelnych (różne źródła podają od 103 do 110 ofiar) świńskiej grypy. Według ocen resortu zdrowia zarażonych jest 1614 ludzi, w tym około 400 hospitalizowano.

Źródło: PAP, dr.dk, nyhederne.tv.dk, tv2nord.dk