Sędziowie wzywają do nieposłuszeństwa. Rząd Katalonii "sprzeciwia się normom konstytucyjnym"


Cztery największe organizacje zrzeszające hiszpańskich sędziów wezwały mieszkańców i instytucje Katalonii do nieposłuszeństwa wobec tamtejszego rządu regionalnego. Barcelona zamierza przeprowadzić 1 października referendum niepodległościowe.

W liście otwartym stowarzyszenia sędziowskie napisały, że osoby fizyczne i prawne nie muszą stosować się do decyzji obecnego rządu Katalonii, gdyż ten poprzez swoje ostatnie decyzje "utracił charakter instytucji sprawującej władzę".

"Instytucja, która stale sprzeciwia się normom konstytucyjnym, traci charakter organu władzy i nie musi być szanowana. (...) Przyjęte z inicjatywy rządu ustawy dotyczące organizacji referendum niepodległościowego czy tzw. Aktu Przejściowego nie są wiążące i nie mogą zostać zrealizowane" - napisali w dokumencie hiszpańscy sędziowie. W środę sąd w Barcelonie wydał nakaz zamknięcia strony internetowej, poprzez którą kataloński rząd Carlesa Puigdemonta rekrutował wolontariuszy do pomocy przy organizacji planowanego referendum. Z kolei czwartkowa prasa ujawniła, że władze hiszpańskiej poczty wezwały swoje działające na terenie Katalonii oddziały do przejmowania korespondencji dotyczącej plebiscytu, która wysyłana jest przez administrację Puigdemonta. Według szacunków gabinetu Puigdemonta regionalny rząd wysłał listy z informacjami na temat referendum do około 55 tys. osób na terenie Katalonii, które mają wejść w skład komisji wyborczych.

Nieformalna grupa Rajoya

Wcześniej dziennik "El Pais" ujawnił, że wewnątrz centralnego rządu Mariano Rajoya działa nieformalna grupa, której celem jest zablokowanie organizacji referendum w Katalonii. W jej skład wchodzą poza Rajoyem i wicepremier Sorayą Saenz de Santamaria także ministrowie spraw wewnętrznych, finansów i sprawiedliwości. Grupa kierowana przez Rajoya planuje zablokować referendum bez użycia siły, m.in. poprzez działania prawne, a także przejmowanie urn, kart do głosowania oraz protokołów komisji wyborczych. Planowane jest też odcinanie dopływu prądu do lokali wyborczych.

Aresztować burmistrzów

W środę hiszpańska policja poinformowała, że w jednej z katalońskich drukarni funkcjonariusze przejęli część kart do głosowania przygotowanych na plebiscyt. Tego samego dnia hiszpański prokurator generalny Jose Manuel Maza polecił katalońskim prokuratorom, by postawili w stan oskarżenia wszystkich burmistrzów z Katalonii, którzy chcą udostępnić lokale na referendum w sprawie niepodległości tego regionu. Zagroził ich aresztowaniem. Wcześniej Maza informował, że skieruje do sądu pozew przeciwko premierowi Katalonii oraz jego ministrom, którzy są odpowiedzialni za organizację referendum. Władze w Madrycie od dawna sprzeciwiają się organizacji referendum niepodległościowego w Katalonii, wskazując, że zgodnie z orzeczeniem hiszpańskiego Trybunału Konstytucyjnego jest ono nielegalne. TK orzekł, że zarówno przyjęta przez kataloński parlament ustawa umożliwiająca rozpisanie referendum, jak i Akt Przejściowy regulujący ramy prawne dla okresu przejściowego po plebiscycie są niezgodne z konstytucją.

Autor: mtom / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: