Satelity spadły, Miedwiediew wyrzuca


Rosyjski prezydent Dmitrij Miedwiediew zwolnił dwóch wysokich rangą urzędników w związku z nieudanym zamieszczeniem na orbicie trzech satelitów na początku tego miesiąca. Naganę otrzymał też szef rosyjskiej agencji kosmicznej Anatolij Perminow.

Na początku grudnia tego roku satelity Glonass-M zostały wystrzelone z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie. Niestety satelity spadły do wód Pacyfiku na północ od Hawajów, kiedy wynosząca je rakieta Proton zeszła z kursu.

Miliardowe straty

Satelity miały uzupełnić formowany przez Rosję globalny system nawigacji satelitarnej. Nieudane zamieszczenie kolejnych satelitów na orbicie opóźni pełne uruchomienie systemu Glonass, czyli odpowiednika popularnego amerykańskiego systemu nawigacji satelitarnej GPS. Oba systemy pozwalają użytkownikom, zarówno cywilnym, jak i wojskowym, określić ich pozycję w zasięgu kilku metrów.

Strata trzech satelitów przyniosła kilka miliardów rubli strat.

W środę rzeczniczka Kremla poinformowała, że w związku z niepowodzeniem misji zwolnieni zostali zastępca szefa rosyjskiej agencji kosmicznej Roskosmos Wiktor Remiszewski praz zastępca szefa rosyjskiego producenta rakiet Energia Wiaczesław Filin. Szef Roskosmosu otrzymał natomiast naganę.

Źródło: Reuters, rian.ru