Sąsiedzi nie zauważyli niczego niezwykłego. Dlaczego strzelał?

[object Object]
Motyw napastnika nadal nieznanytvn24
wideo 2/12

Motywy sprawcy, który w niedzielny wieczór zaczął strzelać do uczestników koncertu w Las Vegas, pozostają nieznane. W ataku zginęło 59 osób, a ponad 500 zostało przewiezionych do szpitali. Policja zidentyfikowała napastnika jako 64-letniego Stephena Paddocka, który na pierwszy rzut oka prowadził życie spokojnego emeryta.

W niedzielę późnym wieczorem czasu lokalnego napastnik otworzył ogień do bawiących się pod gołym niebem uczestników koncertu country w Las Vegas.

Sprawca - zidentyfikowany przez policję jako 64-letni Stephen Paddock - strzelał z pokoju na 32. piętrze hotelu Mandalay Bay. Gdy na miejsce dotarli antyterroryści, napastnik już nie żył. Jak poinformował szeryf hrabstwa Clark Joseph Lombardo, mężczyzna popełnił samobójstwo. W pokoju znaleziono kilkanaście sztuk broni. Paddock zameldował się tam w zeszły czwartek.

W ataku zginęło 59 osób, ponad 500 przewieziono do szpitali.

To najkrwawsza strzelanina w najnowszej historii Stanów Zjednoczonych.

Las Vegas. Hotel, z którego strzelał napastnikGoogle Earth

Motywy nieznane

Prowadzący śledztwo nie mają żadnej hipotezy, dlaczego Paddock, który z wyjątkiem kilku mandatów za wykroczenia drogowe nie miał nigdy konfliktów z prawem, dokonał tak wielkiej masakry.

Policja w Las Vegas poinformowała, że do tej pory nie znaleziono żadnych powiązań pomiędzy Stephenem Paddockiem a jakąkolwiek międzynarodową organizacją terrorystyczną.

- Nie mamy pojęcia, jakie były jego przekonania - tłumaczył Lombardo. Choć tak zwane Państwo Islamskie (IS) stwierdziło w komunikacie, że ataku dokonał "żołnierz" tej organizacji, śledczy nie znaleźli dotychczas żadnego potwierdzenia tej informacji. Powiązana z IS agencja informacyjna Amak podała, że Paddock miał przyjąć islam kilka miesięcy temu.

Amerykańscy urzędnicy w rozmowie z Reutersem zaprzeczają jednak twierdzeniom dżihadystów. Jeden z nich powiedział agencji, że Paddock miał w przeszłości problemy ze zdrowiem psychicznym.

FBI też nie znalazła także na razie powiązań Paddocka z międzynarodowym terroryzmem.

- Nie znam jego systemu wartości. Uważamy obecnie, że był samotnym agresorem - powiedział podczas konferencji prasowej w poniedziałek szeryf wydziału policji w Las Vegas.

Zwyczajny emeryt

W 2015 roku Paddock kupił skromny dwupiętrowy dom w popularnej wśród emerytów miejscowości Mesquite, oddalonej o około godzinę drogi od Las Vegas - podaje szereg mediów za oceanem, a także agencja Reutera.

Quinn Averett z lokalnej policji mówił dziennikarzom, że mężczyzna mieszkał w "przyjemnym i czystym" miejscu, które nie wyróżniało się niczym szczególnym. W poniedziałek policjanci znaleźli w środku broń i amunicję. Jak jednak zauważa Reuters, nie jest to niezwykłe w tym rejonie kraju.

Z dotychczasowych informacji zebranych przez prowadzących śledztwo i amerykańskie media wyłania się portret Paddocka jako osoby mizantropicznej, nieprzyjaznej otoczeniu i unikającej towarzystwa. Jego sąsiedzi z placówki dla aktywnych rencistów w Mesquite w stanie Nevada nie zauważyli w jego zachowaniu w ostatnich tygodniach niczego niezwykłego - poinformował w poniedziałek dziennik "The Washington Post" na swoim portalu.

Hazardzista, który często znikał

Paddock, w przeszłości pracownik firmy zbrojeniowej Lockheed Martin, mieszkał w Mesquite razem ze swoją przyjaciółką, pochodzącą z Filipin Mariolu Dane, która poszukiwana przez policję jako "towarzyszka Paddocka", została zlokalizowana i zatrzymana w poniedziałek poza granicami Stanów Zjednoczonych.

Z dostępnych publicznie dokumentów wynika, że Paddock miał licencję pilota, pozwolenie na polowanie w stanie Alaska i był właścicielem dwóch samolotów.

Paddock i jego przyjaciółka często znikali ze swojego domu w Mesquite na kilka lub kilkanaście dni, co Paddock tłumaczył sąsiadom wypadami do kasyn i na turnieje pokerowe.

Sprawca masakry, określany przez media jako "profesjonalny hazardzista", w przeszłości był przynajmniej raz żonaty i rozwiedziony. Poza Newadą, gdzie ma co najmniej dwa domy, mieszkał między innymi na Florydzie w Teksasie i w Kalifornii.

Paddock był znany policji z Las Vegas, ale jedynie z powodu drobnego wykroczenia drogowego. Telewizja CNN podaje, że chodziło o mandat sprzed kilku lat.

Telewizja NBC News podała, że jego ojciec napastnika Benjamin Hoskins Paddock był skazany za napady na banki. Po ucieczce w 1969 roku z więzienia w Teksasie, gdzie odsiadywał karę 20 lat więzienia, ojciec znajdował się na liście 10 najbardziej poszukiwanych przez FBI przestępców.

"To tak, jakby spadła na nas asteroida"

Według informacji przekazywanych przez anglojęzyczne media, Paddock miał wnuki. Brat napastnika Eric powiedział z kolei, że rodzina jest "całkowicie osłupiała" i "nie może zrozumieć, co się stało".

- To tak, jakby spadła na nas asteroida - podkreślał w rozmowie z dziennikarzami.

Autor: kg/adso, mtom / Źródło: BBC, New York Times, Reuters, CNN

Tagi:
Raporty: