Samochód eksplodował w pobliżu dużego hotelu

 
Hotel Tebesty w BengaziTVN24

Do eksplozji samochodu-pułapki doszło po południu w pobliżu jednego z największych hoteli Bengazi, w opanowanej przez rebeliantów wschodniej części Libii - poinformował rzecznik rebeliantów.

Do wybuchu doszło na parkingu Hotelu Tibesti, gdzie mieszkają zachodni dyplomaci i dziennikarze. - Nikt nie został zabity ani ranny - powiedział rzecznik Dżalal al-Gallal. - To akt tchórzostwa - podkreślił, dodając, że rebelianci podejrzewają o jego przeprowadzenie zwolenników reżimu Muammara Kaddafiego.

Na skutek eksplozji zapaliły się trzy inne samochody. Płomienie zostały ugaszony w ciągu godziny.

Hotel Tibesti jest położony w centrum Bengazi. Rebelianci organizują w nim konferencje prasowe, a utworzona przez nich Narodowa Rada Tymczasowa ma tam swoje biura.

"Niemożliwa do zniesienia przemoc"

Także dziś, w Rzymie szef państwowej libijskiej korporacji naftowej Szukri Ghanem i były premier Libii (2003-2006), oświadczył, że zerwał z reżimem Muammara Kaddafiego, żeby zaprotestować przeciwko rozlewowi krwi w Libii i pomóc w budowie demokracji. Zapewniał, że popiera "libijską młodzież, walczącą o konstytucyjne państwo".

Przemawiając na konferencji prasowej zorganizowanej w stolicy Włoch przez ambasadora Libii, który również zerwał z reżimem Kaddafiego, Ghanem wyjaśnił, że odszedł ze stanowiska z powodu "niemożliwej do zniesienia" przemocy, której był świadkiem. Dodał, że w przyszłości nie będzie już reprezentował Libii na obradach Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC). Dotychczas przewodził tam zwykle delegacji swego kraju.

Były premier Libii powiedział także, że wciąż dostrzega pewne możliwości pokojowego zadecydowania o losach Kaddafiego.

Dodał, że wydobycie ropy w Libii zamiera z powodu międzynarodowego embarga, uniemożliwiającego eksport tego surowca.

Pogłoski o ucieczce Ghanema, który był także ministrem ds. ropy naftowej, krążyły od połowy maja. Władze libijskie jednak dotąd im zaprzeczały.

Źródło: reuters, pap

Źródło zdjęcia głównego: TVN24