Rzeczniczka Łukaszenki: słowo dyktatura nabiera jakiegoś pozytywnego zabarwienia


Czasami wydaje mi się, że dzisiaj słowo "dyktatura" nabiera pozytywnego zabarwienia – powiedziała Natalia Ejsmant, rzeczniczka prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenki, w wywiadzie dla telewizji ONT. Wyjaśniła, że w niestabilnych czasach na świecie może wzrosnąć popyt na dyktaturę, rozumianą jako "porządek, dyscyplina i spokojne życie".

- Dyktatura to bardzo ciekawe słowo, tak różnie odbierane - powiedziała rzeczniczka białoruskiego prezydenta. Wyjaśniła, że "za tym słowem w dzisiejszym naszym rozumieniu przede wszystkim widzimy, porządek, dyscyplinę, absolutnie normalne i spokojne życie".

- Wydaje mi się, że tak często wypowiadamy to słowo, że dyktatura to już nasza marka – dodała.

Dyktatura "nabiera pozytywnego zabarwienia"

Jej zdaniem, często używamy go "w całkowicie różnym sensie". - Czasem z pewnym zabarwieniem satyrycznym. A czasami wydaje mi się, że dzisiaj, w 2019 roku, słowo dyktatura nabiera jakiegoś pozytywnego zabarwienia – stwierdziła Ejsmant. Rzeczniczka Łukaszenki wystąpiła w wywiadzie dla telewizji ONT, który był wyemitowany w czwartek późnym wieczorem. W piątek jej wypowiedzi cytowały białoruskie media. 35-letnia Natalia Ejsmont jest rzeczniczką prezydenta Białorusi od 2014 roku. Wcześniej pracowała w telewizji państwowej.

Autor: momo / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: president.gov.by