Ruch Rusofile i plan przeciągnięcia Bułgarii na wschód. Prokuratura publikuje materiały

Chorwacja składa wniosek, Bułgaria już czeka. Kolejne kraje chcą do strefy euro
Chorwacja składa wniosek, Bułgaria już czeka. Kolejne kraje chcą do strefy euro
Fakty TVN
Bułgaria dąży do coraz bliżej integracji z Unią. Myśli o euro ("Fakty" TVN z 9.07.2019)Fakty TVN

"Bułgaria powinna stać się państwem, które buduje swoją przyszłość razem z Rosją. Rosja jest silniejsza od nas i my zdajemy sobie sprawę, że bez niej nie przetrwamy" - przytaczają fragmenty materiałów lidera ruchu Rusofile media w Sofii. Z opublikowanego przez bułgarską prokuraturę dokumentu ma wynikać, że Nikołaj Malinow prowadzi działalność szpiegowską na rzecz Kremla.

Malinow został zatrzymany w poniedziałek i zwolniony później za kaucją w wysokości 50 tys. lewów (około 25 tys. euro).

Opublikowany przez prokuraturę dokument to napisany w języku rosyjskim raport o działalności i celach ruchu Rusofile, którego autorem jest Malinow, lider ruchu. O sprawie piszą w piątek bułgarskie gazety.

"Geopolityczna orientacja" na wschód

"Bułgaria powinna stać się państwem, które buduje swoją przyszłość razem z Rosją. Rosja jest silniejsza od nas i my zdajemy sobie sprawę, że bez niej nie przetrwamy" – podkreśla Malinow.

"Naszym podstawowym celem jest geopolityczna orientacja Bułgarii na podstawie prawosławia, słowiańskiej kultury i tradycji, które niezmienne łączą nas z Rosją", a w tym celu "potrzebne jest poważne poparcie" w postaci obecności w kluczowych branżach gospodarczych - stwierdza.

W celu rozszerzenia wpływów Rosji i wyrwania Bułgarii ze sfery wpływów Zachodu i USA Malinow proponuje założenie partii politycznej. Bardzo ważną rolę powinny według niego odegrać w tym media, m.in. kanał telewizyjny i internetowe portale o prorosyjskiej orientacji.

Tekst zawiera analizę geopolitycznej orientacji Bułgarii, charakteryzowanej jako proamerykańska, a także działalności ruchu Rusofile oraz propozycje stworzenia solidnych źródeł finansowania jego działalności poprzez nabycie aktywów w Bułgarii. Jako kluczowe Malinow wskazuje nabycie operatora sieci komórkowej Vivacom, dwóch dużych zakładów zbrojeniowych oraz dwóch kanałów telewizyjnych - nieistniejącego już dziś TV7 oraz BTV - i nadanie im prorosyjskiej orientacji.

Według propozycji Malinowa chodzi o aktywa o wartości ok. 500 mln euro. Środki miał zapewnić właściciel upadłego w 2014 r. banku handlowego KTB Cwetan Wasilew, obecnie przebywający w Serbii, oraz rosyjski oligarcha i Konstantin Małofiejew, założyciel organizacji Dwugłowy Orzeł, mającej na celu rozszerzanie rosyjskich wpływów.

Publikacja "w trosce o dobre poinformowanie obywateli"

W komunikacie opublikowanym wraz z raportem prokuratura poinformowała, że upublicznia materiały "w trosce o interesy i dobre poinformowanie obywateli bułgarskich na temat działań organów przestrzegania prawa". Z publikacji nie wynika jasno data powstania raportu; na jednej z kopii figuruje 17 lutego 2016 r., lecz prawdopodobnie jest to tylko data wydrukowania egzemplarza. Raport dotyczy instytucji, które w tym okresie już nie istniały, m.in. banku KTB i telewizji TV7.

Według ekspertów ds. wywiadu i prawników dokument nie daje podstawy do postawienia zarzutu działalności szpiegowskiej, ponieważ Malinow nie dysponował poufnymi danymi, a plany powołania partii politycznej lub nabycia mediów nie są przestępstwem w myśl bułgarskiego ustawodawstwa.

Wasilew zdementował doniesienia o jakimkolwiek swoim udziale w tych planach. Własność części wymienionych przez Malinowa aktywów była przenoszona, część jest przedmiotem sporu, w przypadku niektórych toczą się procesy arbitrażowe.

Po publikacji raportu zareagował rosyjski MSZ. Rzeczniczka resortu Maria Zacharowa wyraziła nadzieję, że Bułgaria "wstrzyma się od działań, które mogłyby postawić pod znakiem zapytania pozytywną dynamikę w dwustronnych stosunkach".

Autor: adso / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock