Rozłam w Partii Regionów? Achmetow "odmówił poparcia stanu wyjątkowego"

Pokojowy AchmetowKomul

Ludzie najbogatszego Ukraińca Rinata Achmetowa w parlamencie odmówili poparcia wprowadzenia stanu wyjątkowego, co oznacza poważny rozłam w rządzącej Partii Regionów Ukrainy – poinformowała deputowana Inna Bohosłowska.

Według tej polityk, która opuściła Partię Regionów po brutalnym rozpędzeniu 30 listopada protestów prounijnych w Kijowie, wprowadzenia stanu wyjątkowego chce grupa posłów, kontrolowana przez szefa administracji prezydenta Wiktora Janukowycza, Andrija Klujewa. Temat ten był omawiany na spotkaniu frakcji Partii Regionów we wtorek. - Była próba zachęcenia frakcji do poparcia rozwiązania siłowego. Zajmowała się tym grupa Klujewa i część innych, którzy się na niego orientują – opowiedziała Bohosłowska w wywiadzie telewizyjnym, omawianym w środę przez gazetę internetową "Ukraińska Prawda". - W odpowiedzi przedstawiciel grupy biznesmena Rinata Achmetowa, pan (Jurij) Woropajew, powiedział, że został upoważniony do złożenia oświadczenia w imieniu 40 deputowanych, którzy odmawiają podpisywania dokumentów i głosowania nad ustawami z naruszeniem procedur – relacjonowała.

Według Bohosłowskiej pod koniec narady członków frakcji do posłów Achmetowa przyłączyła się grupa byłego wicepremiera Serhija Tihipki, do której wchodzi 38 osób.

Magnat za pokojowym rozwiązaniem

Kilka dni temu Achmetow oświadczył, że kryzys na Ukrainie powinien zostać rozwiązany wyłącznie pokojowo. "Jakikolwiek wariant siłowy, czy zastosowanie broni jest niedopuszczalne. Przy realizacji takiego scenariusza na Ukrainie nie będzie zwycięzców, a jedynie ofiary i przegrani" – czytamy w wydanym komunikacie. Frakcja parlamentarna Partii Regionów Ukrainy liczy 204 deputowanych. Ogółem w ukraińskim parlamencie zasiada 450 osób.

[object Object]
Jacek Czaputowicz o szczycie czwórki normandzkiej w Paryżutvn24
wideo 2/23

Autor: mtom / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Komul

Tagi:
Raporty: