Spotkanie "normandzkiej czwórki". Zero postępu ws. Donbasu


Zakończone w nocy z czwartku na piątek rozmowy ministrów spraw zagranicznych tzw. "normandzkiej czwórki" w sprawie uregulowania sytuacji na Ukrainie nie przyniosły - w ocenie szefów dyplomacji Niemiec i Ukrainy - przełomu.

W rozmowach w Paryżu uczestniczyli ministrowie spraw zagranicznych Francji, Niemiec, Ukrainy i Rosji, które wchodzą w skład tzw. "normandzkiej czwórki".

Według ministra spraw zagranicznych Francji Jeana-Marca Ayraulta, uzgodniono konieczność przeprowadzenia wyborów na wschodzie Ukrainy przed końcem czerwca br. - Podkreśliliśmy wagę przyjęcia prawa wyborczego, które umożliwiłoby przeprowadzenie wyborów lokalnych przed końcem pierwszego półrocza 2016 roku - powiedział Ayrault.

Dodał, że szefowie dyplomacji "normandzkiej czwórki" zaapelowali aby do 30 kwietnia utworzyć, we współpracy z OBWE, mechanizm uzgodnionego w porozumieniach mińskich skutecznego zapobiegania przypadkom naruszania rozejmu w Donbasie oraz zapewnić obserwatorom OBWE dostęp do rejonów konfliktu.

"To będzie trudne"

Szef dyplomacji Niemiec Frank-Walter Steinmeier ocenił, że podczas spotkania "nie osiągnięto postępu w kwestii procesu politycznego", który umożliwiłby uregulowanie konfliktu na wschodzie Ukrainy. - Nie jestem zadowolony ze sposobu prowadzenia rozmów przez Kijów i Moskwę - powiedział niemiecki minister.

Pytany o szanse przeprowadzenia wyborów lokalnych na wschodzie Ukrainy, Steinmeier odparł, że "zależą one od konstruktywnej współpracy Kijowa i Moskwy". - To będzie trudne - dodał, nie kryjąc swego pesymizmu.

Ayrault i Steinmeier wezwali do "zwolnienia i wymiany do 30 kwietnia br. wszystkich nielegalnie przetrzymywanych jeńców".

Rosja oskarża Ukrainę

Minister spraw zagranicznych Ukrainy Pawło Klimkin podkreślił, że przed zorganizowaniem wyborów należałoby "zapewnić bezpieczeństwo w terenie" oraz ścisłe przestrzeganie porozumienia o przerwaniu ognia. W ocenie Klimkina spotkanie paryskie nie przyniosło przełomu w tych sprawach.

Natomiast szef dyplomacji Rosji Siergiej Ławrow odpowiedzialnością za brak porozumienia obarczył Ukrainę. Według Ławrowa Moskwa była gotowa poprzeć propozycję Paryża i Berlina w sprawie przeprowadzenia wyborów w Donbasie "do końca czerwca - lipca", ale "strona ukraińska poprosiła, aby nie forsować tej sprawy". - W rezultacie konsensusu nie osiągnięto - powiedział Ławrow.

Konsultacje między "normandzką czwórką" mają być kontynuowane.

Autor: pk//gak / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Ministerstwo Obrony Ukrainy

Tagi:
Raporty: