Rosyjskie bomby zabiły w Syrii dzieci? Francuzi żądają od Moskwy zmiany celów w Syrii

Rosyjska misja wojskowa w Syrii trwa od 30 września 2015 rmil.ru

Szef francuskiej dyplomacji Laurent Fabius wezwał w poniedziałek władze Rosji i Syrii do zakończenia bombardowań wymierzonych w syryjskich cywilów oraz zaapelował o położenie kresu oblężeniu miasta Madaja. W tym samym czasie rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało o ponad 300 nalotach, które przeprowadziło w Syrii od 1 stycznia.

- Jest absolutnie konieczne, by Syria i Rosja zakończyły swoje operacje wojskowe przeciwko ludności cywilnej, zwłaszcza by skończyły się cierpienia Madai i innych miast oblężonych przez reżim - oświadczył Fabius. Wypowiadał się po rozmowach z głównym koordynatorem syryjskiej opozycji ds. rozmów pokojowych Riadem Hidżabem.

Rosjanie zabili dzieci?

Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka 12 uczniów zginęło w poniedziałek w nalocie rosyjskiego lotnictwa na szkołę w miejscowości położonej na zachodzie prowincji Aleppo. Śmierć poniosła też nauczycielka, a 20 osób odniosło obrażenia.

Jak poinformował Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża, od poniedziałku konwoje z międzynarodową pomocą humanitarną jechały z Damaszku w kierunku trzech miast, które z powodu działań wojskowych są odcięte od świata. W ramach porozumienia między stronami konfliktu ok. 50 ciężarówek kierujących się do miasta Madaja już dotarło do celu. Ponadto 21 pojazdów wyruszyło do dwóch miejscowości na północnym zachodzie kraju - Fua i Kefraja w prowincji Idlib. Transportują m.in. żywność, mleko dla dzieci, leki i koce. Madaja, oddalona o 40 km na zachód od Damaszku, jest oblegana od sześciu miesięcy przez armię syryjską i sprzymierzone z nią oddziały ruchu Hezbollah. Według danych międzynarodowej organizacji Lekarze bez Granic (MsF) od 1 grudnia z powodu głodu zmarło tam już 28 osób. W Madai schroniło się około 40 tys. osób.

Z kolei w szyickich miejscowościach Fua i Kefraja, które są otoczone przez rebeliantów, przebywa aktualnie około 20 tys. osób. Miejscowości te są oddalone o ponad 300 km od Damaszku; konwój z pomocą humanitarną musi przejechać przez tereny będące w rękach rebeliantów. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka sytuacja w tych miejscowościach nie jest aż tak dramatyczna jak w Madai, gdyż syryjskie lotnictwo dokonywało tam zrzutów żywności.

Po raz ostatni konwoje z pomocą humanitarną dotarły do odciętych obecnie miejscowości 18 października.

Moskwa do oskarżeń Paryża jeszcze się nie odniosła. Ministerstwo obrony wydało tylko krótki komunikat. Generał Siergiej Rudzki poinformował, że od 1 stycznia rosyjskie wojska powietrzne przeprowadziły 311 nalotów w Syrii, uderzając w 1097 celów. Rosjanie niszczyli infrastrukturę naftową, sprzęt wojskowy oraz oddziały zbrojne grup terrorystycznych.

[object Object]
Wielu Syryjczyków wymaga pilnej pomocy humanitarnejReuters
wideo 2/22

Autor: adso//kk / Źródło: PAP, Reuters

Źródło zdjęcia głównego: mil.ru

Tagi:
Raporty: