Rezolucja przyjęta jednogłośnie. Jest mapa drogowa dla Syrii

Aktualizacja:

Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła jednogłośnie w piątek rezolucję dotyczącą mapy drogowej dla procesu pokojowego w Syrii, zgodnie z którą rozmowy ws. zawieszenia broni i utworzenia rządu przejściowego mają rozpocząć się już w styczniu.

W negocjacjach mają uczestniczyć przedstawiciele syryjskiego rządu i opozycji. Mapa drogowa dla procesu pokojowego w Syrii przewiduje m.in. utworzenie w ciągu pół roku rządu przejściowego oraz przeprowadzenie wolnych wyborów i opracowanie nowej konstytucji w ciągu 18 miesięcy. Dotychczasowe rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie Syrii dotyczyły jedynie kwestii humanitarnych lub też były blokowane przez Rosję i Chiny, które dysponują prawem weta.

"Nie możemy zmarnować takiej szansy"

- Nie możemy zmarnować takiej szansy na zakończenie wojny domowej w Syrii - powiedział sekretarz generalny ONZ po piątkowym głosowaniu w Radzie Bezpieczeństwa. - ONZ uczyni wszystko co w jej mocy, by wykorzystać tę szansę - zapewnił Ban Ki Mun. - Świat nie może dłużej przyglądać się cierpieniom narodu syryjskiego - powiedział szef amerykańskiej dyplomacji John Kerry. Dodał, że plan pokojowy jest najlepszą bronią przeciwko tzw. Państwu Islamskiemu (IS). Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow także podkreślił, że pierwszym celem planu pokojowego jest przerwanie cierpień narodu syryjskiego. - Syria powinna być państwem wielokulturowym, wieloreligijnym i świeckim - stwierdził Ławrow. - Przy stole rokowań nie będzie miejsca dla terrorystów - podkreślił.

"Rodził się w bólach"

Szef niemieckiej dyplomacji Frank-Walter Steinmeier powiedział, że projekt przyjętej w piątek rezolucji "rodził się w bólach". Według niego rozmowy syryjskich władz i opozycji rozpoczną się w drugiej połowie stycznia. Rezolucja ani słowem nie wspomina o przyszłości prezydenta Syrii Baszara el-Asada. Kwestia ta jest głównym punktem spornym między stronami konfliktu. Według ONZ trwająca od 2011 roku wojna domowa w Syrii kosztowała życie ponad 250 tysięcy ludzi.

Autor: dln,kg\mtom / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: