Niemal siedem razy więcej ofiar terroryzmu na Zachodzie. Polska w szczególnym miejscu

Na Zachodzie liczba ofiar terroru gwałtownie wzrosła w znacznej mierze po zamachach w ParyżuWikipedia (CC BY SA 3.0) | Mstyslav Chernov

Liczba ofiar terrorystów w rozwiniętych krajach Zachodu drastycznie wzrosła w 2015 roku. To aż 650 procent w porównaniu do 2014 roku. W tym samym czasie świat stał się jednak nieco bezpieczniejszy. Liczba ofiar terroru w ogóle spadła o 10 procent. Polska jest zaliczana do państw "nie dotkniętych terroryzmem".

Statystyki za 2015 rok dla 162 krajów świata przygotował Instytut dla Ekonomii i Pokoju z Uniwersytetu Maryland. Jego pracownicy odpowiadają za Światowy Indeks Terroryzmu (Global Terrorism Index - GTI) gromadzący dane na temat aktywności terrorystów na całym świecie.

Świat ma się lepiej, Zachód gorzej

W ogólnoświatowym ujęciu rok 2015 był "lepszy" od 2014. Liczba ofiar zamachów spadła o 10 proc., głównie za sprawą ograniczenia aktywności dżihadystów w Nigerii oraz Iraku. To jednak niewielka pociecha dla obywateli Europy, a co za tym idzie i Polski.

W krajach OECD (organizacja zrzeszająca 35 najbardziej rozwiniętych państw świata, pokrywająca się z ogólnym pojęciem Zachodu), liczba ofiar wzrosła o 650 procent. Drastyczny wzrost jest głównie efektem zwiększenia aktywności terrorystów na zachodzie Europy. W 2014 roku zabili tam 18 osób, podczas gdy w 2015 już 313. To głównie efekt serii zamachów w Belgii i Francji dokonanych przez osoby powiązane z tzw. Państwem Islamskim. Łącznie w 21 z 35 państw OECD miał miejsce atak terrorystyczny. Dania, Francja, Niemcy, Szwecja i Turcja miały rekordowo zły rok, jeśli chodzi o liczbę ofiar ataków.

Na tym tle Polska jest w bardzo dobrej sytuacji. Autorzy raportu określają ją jako "nie dotkniętą terroryzmem". Tak samo zakwalifikowano na całym świecie tylko 38 innych państw. W Europie są to jeszcze państwa bałtyckie, Finlandia, Dania, Mołdawia, Słowacja, Słowenia i Rumunia.

Nadal ofiar jest bardzo dużo

Zamachy w krajach Zachodu czy szerzej - Europy - nadal są jednak małym wyimkiem tego, co dzieje się na świecie.

Ogólnie terroryści na całym globie zabili w 2015 roku 29 tys. osób. 72 proc. ofiar to mieszkańcy zaledwie pięciu państw: Afganistanu, Nigerii, Iraku, Pakistanu i Syrii.

Państwa rozwinięte na liście tych najbardziej dotkniętych zamachami to Wielka Brytania na 28. pozycji, USA na 35. pozycji i Francja na 36 pozycji. W krajach leżących w Europie, najtrudniejsza sytuacja panuje pod tym względem na Ukrainie (12. miejsce) i w Rosji (23. miejsce).

Miejsca na liście rankingu nie zależą od liczby ofiar, ale współczynnika określającego wpływ terroryzmu na państwo. W 2015 roku na czoło listy najgroźniejszych organizacji terrorystycznych wysunęło się tzw. Państwo Islamskie, prześcigając nigeryjskie Boko Haram. Bliskowschodni dżihadyści zaatakowali w 252 miastach zabijając 6141 osób. - Z jednej strony zmniejszenie ogólnej liczby ofiar jest pozytywne, to narastająca intensyfikacja terroryzmu w niektórych krajach i jego rozlanie się na nowe, jest powodem do poważnych obaw. To pokazuje jego płynny charakter - powiedział Steve Killelea, szef instytutu odpowiadającego za raport.

Autor: mk/adso / Źródło: Reuters, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA 3.0) | Mstyslav Chernov