Przed Al-Kaidą uciekają z Faludży tysiącami


Ponad 13 tysięcy rodzin uciekło w ostatnich dniach z irackiej Faludży, zajętej w ubiegłym tygodniu przez powiązanych z Al-Kaidą sunnickich rebeliantów - poinformował iracki Czerwony Półksiężyc.

"Większość mieszka obecnie w szkołach, budynkach publicznych lub u rodziny" - wyjaśnił w komunikacie przedstawiciel Czerwonego Półksiężyca. Sprecyzował, że jego organizacja dostarczyła pomoc w ostatnich trzech dniach w sunnickiej prowincji Anbar, gdzie leży Faludża, ponad ośmiu tysiącom rodzin.

W ubiegłym tygodniu siły rządowe straciły kontrolę nad Faludżą i częścią miasta Ramadi na rzecz powiązanego z Al-Kaidą ugrupowania pod nazwą Islamskie Państwo Iraku i Lewantu (ISIL). Ugrupowanie to chce utworzyć w Anbarze własne islamistyczne państwo, którego granice sięgałyby terytorium Syrii. W walkach, które rozpoczęły się 30 grudnia wraz ze zlikwidowaniem przez policję głównego antyrządowego obozu sunnitów w Ramadi, zginęło ponad 250 osób. Premier Iraku Nuri al-Maliki wezwał w środę członków Al-Kaidy, otoczonych przez wojska rządowe w prowincji Anbar, aby zrezygnowali z walki. Zasugerował, że ci, którzy złożą broń, mogą być ułaskawieni. Zapowiedział, że będzie kontynuował "świętą wojnę" z ISIL. W poniedziałek premier zaapelował do przywódców plemiennych z Anbaru, aby wypędzili rebeliantów z Faludży w celu uniknięcia walk w mieście.

Autor: mtom / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: