Protesty po odwołaniu prokurdyjskich burmistrzów


Na południowym wschodzie Turcji trwały w środę trzeci dzień protesty związane z odwołaniem burmistrzów z prokurdyjskiej Ludowej Partii Demokratycznej (HDP), wybranych w marcowych wyborach. Policja użyła działek wodnych do rozproszenia demonstrantów.

Jak podała prywatna agencja prasowa DHA, w środę w Diyarbakirze zatrzymano co najmniej 30 osób.

W związku ze "śledztwami w sprawie terroryzmu" tureckie władze zastąpiły w poniedziałek prokurdyjskich burmistrzów miast Diyarbakir, Van i Mardin, mianując na ich miejsce gubernatorów. Południowy wschód Turcji jest zamieszkiwany głównie przez Kurdów.

Zarząd komisaryczny w większości prokurdyjskich gmin

Burmistrzów z prokurdyjskiej Ludowej Partii Demokratycznej (HDP), wybranych w marcowych wyborach, oskarżono o powiązania ze zdelegalizowaną Partią Pracujących Kurdystanu (PKK).

Po udaremnionym przewrocie wojskowym w Turcji z lipca 2016 roku większość burmistrzów z ramienia HDP i jej regionalnego sojusznika została pozbawiona urzędu z powodu rzekomych powiązań z PKK.

Pod zarząd komisaryczny przekazano 95 ze 106 gmin rządzonych przez HDP i partia ta liczyła na odzyskanie nad nimi kontroli.

PKK, uznana przez Ankarę, Stany Zjednoczone i Unię Europejską za organizację terrorystyczną, od lat 80. prowadzi zbrojną walkę o kurdyjską autonomię w Turcji. W konflikcie kurdyjsko-tureckim zginęło ponad 40 tys. osób.

Kurdowie na Bliskim WschodziePAP/DPA

Autor: asty/adso / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: