"Chodzi o przyszłość Republiki Chińskiej"


Prezydent Tajwanu Ma Jing-cu podkreślał na konferencji prasowej, że jego sobotnie spotkanie w Singapurze z prezydentem ChRL Xi Jinpingiem będzie poświęcone dalszej normalizacji stosunków między Chinami kontynentalnymi a wyspą. Więcej w "Faktach z zagranicy" o godz. 20 w TVN24 Biznes i Świat.

Ma wielokrotnie zapewniał, że to historyczne, pierwsze spotkanie przywódców Chin ludowych i Tajwanu od czasu zakończenia chińskiej wojny domowej w 1949 roku nie ma nic wspólnego z tajwańskimi wyborami, które odbędą się w styczniu i dążeniem do poprawy notowań jego Partii Nacjonalistycznej (Kuomintangu).

Wyjaśnimy obecną sytuację panu Xi, a zwłaszcza powiemy mu o statusie Tajwanu Ma Jing-cu

Tajwański prezydent podkreślał, że jego spotkanie z Xi będzie "transparentne" i że nie będą na nim składane żadne "prywatne obietnice". Wyraził nadzieję, że również przyszli przywódcy Tajwanu będą mogli odbywać takie spotkania.

"Chodzi o przyszłość"

W Singapurze "będzie chodziło o przyszłość Republiki Chińskiej (Tajwanu), o przyszłość więzi przez Cieśninę (Tajwańską)" - zaakcentował Ma, wypowiadając się publicznie po raz pierwszy na temat spotkania z prezydentem ChRL. - Wyjaśnimy obecną sytuację panu Xi, a zwłaszcza powiemy mu o statusie Tajwanu - powiedział, dodając, że chodzi o to, by Pekin mógł wziąć to pod uwagę, określając politykę wobec wyspy.

Kuomintang przegra?

Sondaże wskazują, że w styczniowych wyborach prezydenckich i parlamentarnych na Tajwanie Kuomintang przegra z Demokratyczną Partią Postępową (DPP), tradycyjnie opowiadającą się za formalną niepodległością wyspy. BBC podkreśla w komentarzu, że rosnąca popularność DPP jest powodem zaniepokojenia Pekinu.

Ma, który nie kandyduje ponownie, ponieważ upływa jego druga kadencja prezydencka, kluczowym elementem swej polityki od czasu objęcia władzy w 2008 roku uczynił poprawę relacji ekonomicznych z ChRL. Od tego czasu zwiększył się ruch turystyczny i ożywiły się relacje handlowe i inwestycje po obu stronach Cieśniny Tajwańskiej. Jednak ramowa umowa o swobodnej wymianie handlowej między Tajwanem a Chinami wywołała wiosną 2014 r. falę protestów społecznych na wyspie, przyczyniając się także do przegranej Kuomintangu w wyborach samorządowych w grudniu 2014 r.

Pekin kontra Tajpej

Pomimo ocieplenia relacji Chiny wciąż uważają Tajwan, faktycznie niepodległy od 1949 r., za swą zbuntowaną prowincję. Zwolennicy opozycji twierdzą, że przyjazna Chinom polityka prezydenta z Kuomintangu coraz bardziej narusza demokratyczne swobody na Tajwanie i może wręcz prowadzić do utraty niepodległości kraju.

Reuters zwraca uwagę na protokolarny aspekt spotkania w Singapurze. Agencja pisze, powołując się na niewymienioną z nazwiska tajwańską osobistość oficjalną, że Ma i Xi podzielą się rachunkiem za wspólny obiad. Według Pekinu będą się zwracać do siebie per pan, aby uniknąć określenia "panie prezydencie", jako że oficjalnie nie uznają się nawzajem za głowy państw. O pomoc w zorganizowaniu pierwszego spotkania przywódców ChRL i Tajwanu zwróciły się do władz Singapuru obie strony. Władze Singapuru podkreśliły, że przystały na to bardzo chętnie „jako długoletni przyjaciel Chin kontynentalnych i Tajwanu”. Zaakcentowano, że spotkanie Ma–Xi będzie oddzielone od państwowej wizyty prezydenta ChRL w Singapurze w dniach 6-7 listopada.

Autor: mtom / Źródło: PAP