Prezydent grozi urzędnikom. Skorumpowanych chce wyrzucać ze śmigłowca


- Jeśli jesteś skorumpowany, to wezmę cię do śmigłowca na przejażdżkę nad Manilą i wyrzucę. Już to robiłem, więc dlaczego miałbym nie zrobić jeszcze raz? - stwierdził prezydent Filipin Rodrigo Duterte. Polityk jest znany z podobnych wypowiedzi, które powoli przestają szokować. Kilka tygodni temu otwarcie przyznał, że zabijał domniemanych przestępców bez wyroków.

Najnowszy komentarz padł podczas spotkania z osobami poszkodowanymi przez ostatni tajfun. Nagranie wypowiedzi prezydenta pojawiło się na stronie prowadzonej przez jego kancelarię.

Metody radykalne

Choć Duterte zaczął wystąpienie od kwestii związanych z tajfunem, to w swoim tradycyjnym stylu szybko przeszedł na temat promowanych przez siebie radykalnych i kontrowersyjnych polityk zwalczania przestępczości oraz korupcji. Zagroził, że będzie wyrzucał ludzi ze śmigłowców. Powiedział przy tym, że kiedyś zrobił to z Chińczykiem, który był podejrzany o gwałt i morderstwo. - Jeśli jesteś skorumpowany, to wezmę cię do śmigłowca na przejażdżkę nad Manilą i wyrzucę. Już to robiłem, więc dlaczego miałbym nie zrobić jeszcze raz? - mówił do zgromadzonych ludzi prezydent. Odniósł się również do doniesień, że podczas jego podróży po kraju w stołecznej Manili przejęto pół tony metamfetaminy ukrytej w prywatnym mieszkaniu. - Mają szczęście, że mnie akurat nie było w mieście. Gdybym wiedział, że tyle tego trzymają w mieszkaniu, to zdecydowanie bym ich sam zastrzelił - powiedział prezydent. - Nie róbmy z tego przedstawienia. Osobiście bym ich zastrzelił, jeśli nikt inny by tego nie zrobił - dodał. To kolejne wypowiedzi Duterte w tym tonie. Kilka tygodni temu podczas spotkania z biznesmenami przyznał, że kiedy jeszcze był burmistrzem miasta Davao, to osobiście zabijał podejrzane osoby. Przedstawiciela ONZ ds. Praw Człowieka, który wezwał po tych komentarzach do dochodzenia, Duterte nazwał "głupkiem", "idiotą" i "skur*******", który powinien wrócić do szkoły.

Autor: mk/ja / Źródło: Reuters