Posiadłość o powierzchni połowy Monako. Janukowycz trzymał tam bażanty i niedźwiedzie

Synohora położona jest w Karpatach, 650 km od Kijowa

Meżyhiria pod Kijowem to nie jedyna luksusowa rezydencja Wiktora Janukowycza. Odsunięty od władzy prezydent ma też pokaźny dom w Karpatach. W niedzielę strażnicy bez przeszkód wpuszczali tam ludzi.

Rezydencja, nazywana Synohorą, stoi na skraju lasu, nieopodal wioski Huta, 650 km od Kijowa. Została wybudowana w 2001 roku jako zimowa posiadłość dla prezydenta Ukrainy Leonida Kuczmy. Jej powierzchnia całkowita równa jest połowie wielkości terytorium Monako i wynosi około jednego km kwadratowego. Według doniesień mediów, posiadłość została wyremontowana za miliony dolarów. Jak podawano, za odnowienie głównego budynku Janukowycz zapłacił kilkadziesiąt milionów dolarów. Na terenie posiadłości oprócz domu znajduje się także jezioro oraz kolejne zoo, gdzie prezydent trzymał m.in. niedźwiedzie, dziki i bażanty.

Na kilka dni w roku

W niedzielę otwarto bramy rezydencji, a tysiące osób zaczęło oglądać kolejne włości Janukowycza. Wielu przecierało oczy ze zdumienia, podobnie jak było w przypadku Meżyhirii. Synohora to kolejny symbol wystawnego życia Janukowycza. - Przyszliśmy, bo chcemy zobaczyć, na co poszły nasze pieniądze. Wszyscy pracowaliśmy na niego, żeby mógł sobie rządzić - powiedział jeden z odwiedzających rezydencję. Janukowycz według ukraińskich mediów przebywał w Synohorze zaledwie kilka dni w roku. Nie wiadomo, ile kosztowało jej utrzymanie.

Autor: /jk / Źródło: Reuters

Raporty: