"Porządni ludzie nie chodzą po nocy". Kilka tysięcy zatrzymanych za spacerowanie

[object Object]
Region Chorezm jest położony na zachodzie UzbekistanuGoogle Earth
wideo 2/2

Policja w regionie Chorezm na zachodzie Uzbekistanu poinformowała o zatrzymaniu ponad 3,7 tysięcy osób za "bezcelowe spacerowanie" po godzinie 21. - podała uzbecka sekcja Radia Swoboda. Do serii zatrzymań miało dojść w weekend.

Do akcji "Tun" (Noc) włączyli się reprezentanci miejscowych władz, prokuratura, regionalna rada młodzieży, sąd i lokalni urzędnicy - napisano w oświadczeniu policji wilajetu (regionu) chorezmijskiego. Łącznie zatrzymano 3,7 tysięcy osób - dodano.

Lekarz polecił mi chodzić

W rozmowie z uzbecką sekcją Radia Swoboda rzecznik uzbeckiego MSW powiedział, że wobec większości zatrzymanych zastosowano 24-godzinny areszt i nałożono karę grzywny. Rzecznik nie przytoczył przepisów, na podstawie których dokonano zatrzymań. Policja poszła za daleko, zatrzymując kilka tysięcy osób - przyznał - ale w wyniku akcji ujęto czterech przestępców.

Jednym z zatrzymanych był 46-letni biznesmen z miasta Urgencz, który noc z 26 na 27 sierpnia spędził w areszcie. W rozmowie z reporterem Radia Swoboda mężczyzna powiedział, że 26 sierpnia spędził cały dzień w domu, by uniknąć upału. Nocą postanowił przejść się wzdłuż kanału. Został jednak zatrzymany przez funkcjonariuszy milicji.

- Mam nadwagę i wysokie ciśnienie. Lekarz polecił mi chodzić pięć-sześć kilometrów dziennie. Wieczorem poszedłem wzdłuż kanału. Było około północy. Nagle podjechała do mnie milicja i zostałem zatrzymany. Noc spędziłem w milicyjnym areszcie. Rano odbył się sąd, zostałem ukarany grzywną i odesłany do domu – opowiadał.

Zatrzymania i grzywny nielegalne

Miejscowi mieszkańcy i prawnicy twierdzą, że zatrzymania i grzywny były nielegalne, dodając, że w Uzbekistanie nie ma wojny ani godziny policyjnej. Wszyscy mieszkańcy mają prawo do swobodnego spacerowania nocą - zauważają.

W rozmowie z Radiem Swoboda mieszkańcy podkreślili, że wolą przebywać na zewnątrz wieczorem, gdyż jest wtedy chłodniej.

Rzecznik chorezmijskiej policji Zokir Ismajłow twierdzi jednak, że "porządni ludzie nie chodzą po nocy".

Autor: tas/sk / Źródło: PAP, rus.ozodlik.org

Źródło zdjęcia głównego: Google Maps