Ponad trzy godziny przesłuchania Hillary Clinton. Trump komentuje


Hillary Clinton przesłuchana przez agentów FBI. Była Sekretarz Stanu odpowiadała na pytania pracowników Federalnego Biura Śledczego, którzy prowadzą dochodzenie w sprawie używania przez Clinton prywatnej skrzynki mejlowej do celów służbowych. Materiał "Faktów" TVN.

Fakt, że doszło do przesłuchania, świadczy o tym, że śledztwo zbliża się do długo wyczekiwanego przez Clinton końca i jego wyniki mogą zostać ogłoszone jeszcze przed partyjną konwencją Demokratów. Analitycy mówią, że to, iż przesłuchanie trwało ponad trzy godziny, może świadczyć o tym, że FBI ma wątpliwości co do korzystania przez Clinton z prywatnego konta mailowego, z którego przesyłała poufne wiadomości, gdy była Sekretarzem Stanu.

Takiej okazji nie mógł nie wykorzystać jej rywal, mimo iż źródła telewizji CNN i gazety "Washington Post" twierdzą, że jest mało prawdopodobne, by kandydatce demokratów postawiono jakieś zarzuty kryminalne.

Cień na sprawę

Donald Trump natychmiast skomentował przesłuchanie. "To niemożliwe, żeby FBI nie chciało postawić zarzutów wobec Hillary Clinton. To, co ona zrobiła, było złe! To, co zrobił Bill, było głupie!" - napisał na Twitterze.

Ta głupota w wykonaniu Billa Clintona, to poniedziałkowe spotkanie byłego prezydenta z prokurator Stanów Zjednoczonych w jej samolocie na lotnisku w Phoenix. Podobno spotkanie przypadkowe podczas którego przez pół godziny rozmawiano o wnukach i grze w golfa. Jednak mało kto wierzy, że rozmowa nie dotyczyła śledztwa wobec Hillary, które jako prokurator generalny nadzoruje właśnie Loretta Lynch.

- Na pewno nie odbyłabym takiego spotkania ponownie, bo kładzie się to cieniem na sprawę, na którą nie powinno mieć wpływu - powiedziała Amerykanka i szybko zapowiedziała, że przyjmie każdy wynik śledztwa Hillary Clinton, jaki będzie rekomendowany przez FBI i prokuraturę.

Autor: lukl/kk / Źródło: tvn24.pl