"Polska jest dumnym krajem, proszę nas nie pouczać"

[object Object]
Morawiecki odpowiadał na pytania eurodeputowanychtvn24
wideo 2/19

Demokracja w Polsce nigdy nie była tak żywa jak obecnie - stwierdził w Strasburgu premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że sędziowie "są dzisiaj bardziej niezależni".

W środę rano w siedzibie Parlamentu Europejskiego w Strasburgu trwała debata poświęcona przyszłości Unii Europejskiej, w której głos zabrał między innymi premier Mateusz Morawiecki. Szef polskiego rządu po swoim wystąpieniu odpowiadał na pytania europosłów.

Deputowani pytali go głównie o sprawę polskiej praworządności i zmiany w Sądzie Najwyższym.

Morawiecki: dziś nie ma sędziów "na telefon"

Morawiecki odpowiadał m.in. na pytanie Guya Verhofstadta o niezależność sędziów po zmianach dotyczące wymiaru sprawiedliwości.

- Sędziowie są dzisiaj o wiele bardziej niezależni, niż byli wcześniej. Bo kiedy sędzia jest bardziej niezależny: kiedy prezes sądu może wybierać sędziego do danej sprawy, gdy może przesuwać sędziego pomiędzy poszczególnymi izbami? Nie - wtedy ma pośrednie mechanizmy nacisku, taka była sytuacja wcześniej - mówił Morawiecki przekonując, że PiS poprzez swoje reformy zwiększyło niezależność sędziowską i obiektywność sędziów.

Mówił, że w czasach rządów jego poprzedników "jeden z sędziów kluczowych sądów okręgowych był gotów na telefon premiera - to była prowokacja dziennikarska - wybrać sędziego spolegliwego w danej sprawie". Dodał, że chodzi o zdarzenie dotyczące afery w sprawie spółki Amber Gold. - Dziś to jest niemożliwe - podkreślił. - My wzmocniliśmy niezależność sędziowską, wzmocniliśmy obiektywność - dodał.

Według premiera, nawet wiceprzewodniczący KE Frans Timmermans przyznaje Polsce rację co do wielu kwestii. - Drodzy państwo, zanim zaczniecie mówić, zajrzyjcie trochę głębiej - bardzo was o to proszę - jaka jest prawda, jaka jest rzeczywistość na temat praworządności. Bo sędziowie są dzisiaj bardziej niezależni - oświadczył.

I stwierdził: - Dziś granice pracy sędziego wyznaczają jedynie profesjonalizm i sumienie. Ale tak na pewno nie było wcześniej.

Media "są w ogromnej większości krytyczne wobec rządu"

Morawiecki poruszył też kwestię wolności mediów w Polsce. - Media w Polsce są w ogromnej większości krytyczne wobec rządu i my się z tym zgadzamy - mówił. - Czy opozycja ma jakiekolwiek ograniczenie w dostępie do mediów? Nie - dodał.

Szef polskiego rządu stwierdził ponadto, że przed dojściem PiS do władzy "mieliśmy do czynienia z bezprecedensowym najazdem służb na redakcje". Nawiązał w ten sposób do działań służb w redakcji tygodnika "Wprost" po ujawnieniu przez niego taśm, na których nagrani byli politycy PO.

Morawiecki o zmianach w sądownictwie: walczymy z postkomunizmem

Morawiecki, odpowiadając na pytania dotyczące Sądu Najwyższego, powiedział, że dotychczas zasiadali w nim sędziowie z czasów stanu wojennego. - Nie wiem czy wiecie, że sędziowie stanu wojennego, sędziowie w latach '80 skazywali moich towarzyszy broni na 10 lat więzienia (...) i wielu innych skazywali na wieloletnie więzienia. Moi koledzy byli, niektórzy z nich, zamordowani - mówił premier.

- Czy wiecie, że ci sędziowie z czasów stanu wojennego, niektórzy z nich, ci, którzy wydawali haniebne wyroki, dzisiaj są w tym bronionym czasami przez was Sądzie Najwyższym? - pytał europosłów Morawiecki. - Jest kilku sędziów stanu wojennego, którzy do dzisiaj tam są - dodał.

Premier w swoim przemówieniu przekonywał, że wspomnienie o "Solidarności" musi zawierać też taką refleksję, że "ten postkomunizm nie został u nas przezwyciężony". - My walczymy z tym postkomunizmem właśnie poprzez reformę wymiaru sprawiedliwości - przekonywał Morawiecki.

W styczniu rzecznik Sąd Najwyższego sędzia Michał Laskowski wydał komunikat, w którym przyznał, że w "SN zasiadają wprawdzie sędziowie, którzy orzekali w czasie stanu wojennego, ale nieprawdą jest, że wydawali wówczas politycznie umotywowane wyroki".

Morawiecki kontynuował: - Bardzo wielu naszym partnerom, przyjaciołom z Europy Zachodniej, trudno zrozumieć naszą polską rzeczywistość, środkowoeuropejską rzeczywistość, bo mieliście to ogromne szczęście, że nie żyliście 50 lat w komunizmie i mieliście to szczęście być po dobrej stronie żelaznej kurtyny. U nas niestety życie wyglądało zupełnie inaczej - powiedział premier.

"Polska jest dumnym krajem, proszę nas nie pouczać"

Morawiecki mówił też, że zmiana prawa pozwoliła na "odzyskanie z rąk mafii 10 miliardów euro". - Powinniście to docenić - zwrócił się do europosłów.

- Polska jest dumnym krajem, proszę nas nie pouczać - powiedział Morawiecki. - My doskonale wiemy, jak zarządzać naszymi instytucjami i dzięki temu, że zmieniliśmy podejście do instytucji podatkowych, to mamy najlepszą sytuację gospodarczą od 30 lat - dodał.

Morawiecki wymienił, jak mówił, gospodarcze sukcesy swojego rządu: "najniższy deficyt, najniższy dług publiczny, najniższe bezrobocie, jeden z najwyższych wzrostów PKB, wielki sukces gospodarczy". Podkreślił, że wszystkiego tego dokonano "przy jednoczesnym ogromnym wsparciu dla programów społecznych".

- Demokracja w Polsce nigdy nie była tak żywa jak obecnie, prawa obywatelskie są realizowane bez przeszkód, media są bardziej różnorodne i spluralizowane niż były do tej pory - oświadczył premier.

"Demokracja w Polsce nigdy nie była tak żywa jak obecnie"
"Demokracja w Polsce nigdy nie była tak żywa jak obecnie"tvn24

Morawiecki: Komisja obiecywała, że wycofa wniosek do TSUE

Premier podkreślił, że polski rząd "rzeczywiście postawił na dialog i zrobił dużo dla dialogu". - Ale muszę się głośno zastanowić, czy Komisja Europejska jest uczciwym pośrednikiem - dodał.

- Oczekiwałem, że w takiej sytuacji polaryzacji, która jest w Polsce, Komisja Europejska będzie tym uczciwym pośrednikiem. Ale mam wątpliwości, czy jest, bo mimo ogromnych wysiłków po naszej stronie, wyjścia naprzeciw, realizacji na przykład tych działań, które były sugerowane mocno przez Komisję Europejską co do sądów powszechnych i pewnej obietnicy, że będzie wycofany wniosek do europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. To nie nastąpiło - mówił premier.

Morawiecki oświadczył, że rząd PiS od początku - oraz od czasu objęcia przez niego urzędu premiera - starał się prowadzić dialog z KE. - Szukałem kompromisu - zaznaczył.

Premier: mam wątpliwości, czy KE jest uczciwym pośrednikiem
Premier: mam wątpliwości, czy KE jest uczciwym pośrednikiemtvn24

Apel o "powściągnięcie antyamerykanizmu"

Podczas środowej debaty w PE szef rządu odniósł się do relacji transatlantyckich, które – jak ocenił – są kluczowe. - W kontekście relacji transatlantyckich jest bardzo ważne, aby powściągnąć taki antyamerykanizm, który jest żywy w Europie i żeby ten sojusz między Europą a USA trwał. Trudno mi sobie wyobrazić bardziej realnego gwaranta bezpieczeństwa, również na Bliskim Wschodzie (…) niż NATO - powiedział premier.

Morawiecki mówił jednocześnie, że opowiada się za wzmocnieniem UE "jako samodzielnej siły obronnej". - Tylko do tego musielibyśmy wydawać 3, może do 4 procent PKB na politykę obronną - zaznaczył. - Dopóki nie ma takich wydatków na politykę obronną, to ten alians, ten sojusz ze Stanami Zjednoczonymi jest bardzo ważny - zaznaczył.

Zwrócił uwagę, że Polska jest jednym z nielicznych krajów NATO, który wypełnia cel i wydaje na obronność 2 procent PKB. - To są też pieniądze zabrane przestępcom podatkowym i mafiom VAT-owskim, które przeznaczyliśmy na obronę Europy – mówił.

Zdaniem Morawieckiego antyamerykanizm nie jest to tylko postawa antyamerykańska, ale jest to "postawa również antyeuropejska u wszystkich tych, którzy chcą podminować sojusz transatlantycki".

Dodał, że z takiej postawy cieszyć może się tylko Rosja. - Nie idźmy tą drogą - podkreślił.

Morawiecki: wspieramy migrantów na miejscu

Premier oświadczył także w europarlamencie, że Polska wspiera rozwój krajów, z których do Europy przybywają uchodźcy.

- Zdajemy sobie sprawę z tego, że trzeba jak najbardziej pomagać migrantom, uchodźcom w krajach pochodzenia. Nie wiem, czy wiecie, że Polska czterokrotnie więcej wkłada do funduszy, niż waga nasza w PKB Unii (...). Ale zadeklaruję więcej. Jesteśmy gotowi podwoić to wsparcie dla krajów za granicą, jeśli będzie podobny wkład innych krajów członkowskich - mówił Morawiecki do europosłów.

Przekonywał europarlamentarzystów, by zwrócili uwagę "mówiąc o migracji, o przyjmowaniu uchodźców, że my w ten sposób osłabiamy niektóre państwa afrykańskie, czy z Bliskiego Wschodu". - Bo wyjeżdżają stamtąd często najzdolniejsi, najbardziej przedsiębiorczy ludzie, a więc wchłaniając ich do Europy, my osłabiamy również jednocześnie zdolności do reformowania gospodarek tamtych krajów, a przecież tego nie chcemy - powiedział Morawiecki.

- Polska jak najbardziej wspiera rozwój tych krajów tam na miejscu - podkreślił premier.

"Nie można dyktować krajom członkowskim warunków praworządności"

Na pewno nie można dyktować krajom członkowskim warunków praworządności, systemy są bardzo różne i trzeba brać pod uwagę różnice tych systemów, również dlatego do wyłącznych kompetencji krajów członkowskich należą właśnie sprawy wymiaru sprawiedliwości i spraw wewnętrznych. premier Mateusz Morawiecki

Po debacie europosłowie zadawali pytania Morawieckiemu. Premier, odpowiadając na nie, stwierdził, że w sprawie wartości Polska i UE są po jednej stronie.

- Na pewno nie można dyktować krajom członkowskim warunków praworządności, systemy są bardzo różne i trzeba brać pod uwagę różnice tych systemów, również dlatego do wyłącznych kompetencji krajów członkowskich należą właśnie sprawy wymiaru sprawiedliwości i spraw wewnętrznych - mówił Morawiecki.

- To nie jest część acquis communautaire [dorobku wspólnotowego, który kraje członkowskie muszą wprowadzać do własnego systemu prawnego - red.] w rozumieniu kompetencji unijnych - dodał.

Na pytanie, czy Polska będzie szanowała wyroki Trybunału Sprawiedliwości UE odpowiedział, że Polska szanuje wyroki TSUE. Morawiecki stwierdził również, że PE słusznie chce być w centrum debaty o UE, ale część europosłów redukuje wymiar tej debaty do spraw, które należą do kompetencji krajowych.

- Tracimy w związku z tym okazję, żeby odegrać kluczową rolę w debacie. A jeśli nie całkiem tracimy, to przynajmniej częściowo, bo do kluczowych elementów należą te, o których niektórzy państwo i ja mówiliśmy - a więc właśnie jednolity rynek i harmonizacja zasad gospodarczych - ocenił.

Autor: pk\mtom / Źródło: TVN24, PAP

Tagi:
Raporty: