Poćwiartowane zwłoki wrzucone do morza. Utrzymany wyrok na duńskiego wynalazcę


Sąd Wyższy dla wschodniej Danii z siedzibą w Kopenhadze utrzymał w mocy wyrok dożywocia dla duńskiego wynalazcy i konstruktora okrętów podwodnych Petera Madsena. Jak orzekli sędziowie, jest on winny zamordowania szwedzkiej dziennikarki Kim Wall na swej łodzi w sierpniu 2017 roku.

W Danii dożywocie oznacza praktycznie około 15 lat więzienia. Po 12 latach skazany może starać się o przyznanie "kary ograniczonego więzienia".

Mówi, że nie zabił. Przyznaje, że poćwiartował

47-letni Peter Madsen, którego sąd niższej instancji w kwietniu uznał za winnego morderstwa i przestępstwa na tle seksualnym oraz zbezczeszczenia zwłok 30-letniej Kim Wall, odwołał się od wyroku dożywocia. W trakcie procesu zaprzeczył, jakoby zamordował dziennikarkę.

Przyznał się natomiast do poćwiartowania jej ciała, a następnie wyrzucenia szczątków do morza. Tłumaczył, że na pokładzie jego łodzi podwodnej doszło do wypadku, a w jego wyniku Wall zmarła. Najpierw utrzymywał, że kobieta uderzyła się głową o właz, potem - że mogła zatruć się tlenkiem węgla.

"Czekał na ofiarę"

Według prokuratura Kristiana Kirka zabójstwo dziennikarki było zaplanowane, a morderca "czekał na swą ofiarę". Na pokładzie łodzi znajdowały się ostre narzędzia - śrubokręt i piła - które posłużyły do rozczłonkowania ciała. Na kilka dni przed zdarzeniem Madsen pytał inne kobiety, czy zechciałyby wybrać się z nim na wycieczkę jego łodzią podwodną. Kirk ujawnił, że w komputerze Madsena znaleziono nagrania przedstawiające torturowanie i zabijanie kobiet. Nie było wśród nich nagrań scen zabójstwa Wall.

Sąd Wyższy umotywował swój wyrok "szczególnie brutalnym" charakterem zbrodni i "okolicznościami obciążającymi".

Obrona rozważa kolejną apelację

Betina Hald Engmark, obrończyni Madsena, zapowiedziała rozważenie złożenia apelacji od wyroku do ostatniej instancji - Sądu Najwyższego. Wcześniej argumentowała, że jej klient "nie ma przeszłości kryminalnej i został skazany za jedno morderstwo". W swym ostatnim słowie Madsen przeprosił obecnych na sali sądowej rodziców ofiary. Wall była szwedzką dziennikarką i przygotowywała reportaż o Madsenie. 10 sierpnia weszła na pokład jego łodzi Nautilus w kopenhaskim porcie. Wówczas widziano ją po raz ostatni.

Autor: rzw / Źródło: PAP