Po masakrze Breivika Norwegowie wycofują gry

 
Strzelanki wycofano z większości norweskich sklepów z gramifot. Infinity Ward

Większość norweskich sklepów mających w swoim asortymencie wojenne gry komputerowe zdecydowała się wycofać je ze sprzedaży w obawie, że mogłyby inspirować do podobnych zamachów, jak przeprowadzone 22 lipca przez Andersa Behringa Breivika, który zabił 77 osób.

Breivik napisał w swoim manifeście, że od roku grał regularnie w grę World of Warcraft. - Z tego powodu oraz z szacunku dla rodzin zabitych przez Breivika zdecydowaliśmy się do odwołania wycofać gry wojenne oraz inne, w których strzela się do ludzi - powiedział dziennikowi "Verdens Gang" ("VG") dyrektor handlowy sieci supermarketów Coop, Geir Inge Stokke.

Coop Norge jest jedną z największych norweskich sieci supermarketów, obejmuje 1300 sklepów. Jej obroty roczne wynoszą 20 miliardów koron (10 mld złotych).

Wycofać brutalne gry

Największa norweska sieć sklepów zajmujących się sprzedażą płyt muzycznych, filmów i gier komputerowych, Platekompaniet, postąpiła podobnie. - Po szczegółowej wewnętrznej ocenie sytuacji zdecydowaliśmy się wycofać wszystkie brutalne gry komputerowe z naszego asortymentu - poinformował w rozmowie z "VG" dyrektor odpowiedzialny za gry komputerowe tej sieci.

Breivik zastrzelił na wyspie Utoya 69 osób, a w zorganizowanym przez niego zamachu bombowym w dzielnicy rządowej Oslo zginęło osiem osób.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: fot. Infinity Ward