Piraci błagają o pomoc... marynarkę wojenną

 
Statek jest już wolnyvesseltracker.com

Do dziwnej sytuacji doszło podczas przekazania piratom okupu za grecki tankowiec "Maran Centaurus". W pewnym momencie piraci wezwali ścigające je siły morskie... do ochrony.

Doszło do niej niemal w dwa miesiące od uprowadzenia 29 listopada około 1300 km od somalijskich wybrzeży supertankowca wiozącego ropę z Arabii Saudyjskiej do Stanów Zjednoczonych. Po tygodniach pełnych napięcia piraci zdecydowali się na wzięcie 5,5 mln dolarów okupu.

Na chwilę przed zrzuceniem na spadochronie na pokład statku "Maran Centaurus" okupu pojawili się "nowi" piraci w dwóch motorówkach, ujawnił somalijski biznesmen, który prowadziłnegocjacje.

Przymierzali się do udziału w okupie.

Podmuch śmigłowców

Kiedy piraci na pokładzie greckiego supertankowca zaczęli dramatycznie błagać o pomoc, dwa helikoptery z pobliskiego okrętu wojennego odgoniły napastników, zniżając się nad motorówki.

Sam podmuch powietrza wytwarzany przez rotory wystarczył, by ich odstraszyć. Dopiero wtedy przyleciały samoloty, z których zrzucono na pokład statku pokaźny węzełek z pieniędzmi.

Pierwszy taki wypadek

Napastnicy zdawali sobie sprawę z niebezpieczeństwa eksplozji i zdaniem somalijskiego pośrednika bardziej był to z ich strony pokaz siły, niż rzeczywista próba wdarcia się na statek.

Piraci, którzy wzięli okup, opuścili statek w poniedziałek rano.

- To naprawdę zasługuje na uwagę: mamy tu przestępców wzywających na pomoc policję - powiedział Roger Middleton, ekspert londyńskiego think thanku Chatham House. Według niego niedzielne wydarzenia to pierwsza tego typu sytuacja.

Marynarze cali i zdrowi

Właściciel "Maran Centaurusa" nie chciał ujawnić żadnych szczegółów związanych z wynegocjowaniem uwolnienia tankowca. Podał tylko, że załoga - dziewięciu Greków, 16 Filipińczyków, dwóch Ukraińców i Rumun - jest bezpieczna i zdrowa.

Jak podała rzeczniczka greckiej straży przybrzeżnej, "Maran Centaurus" opuścił wody somalijskie eskortowany przez grecką fregatę i zmierza do portu w Durbanie w RPA.

Statek powinien zawinąć do Durbanu za tydzień.

Źródło: PAP, lex.pl

Źródło zdjęcia głównego: vesseltracker.com