Poroszenko na szczycie NATO: wierzymy, że Ukraina zostanie członkiem sojuszu


NATO wspiera Ukrainę wobec rosyjskiej agresji - zapewniał w czwartek prezydenta tego kraju Petra Poroszenkę sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg. Ukraiński przywódca oświadczył natomiast, że liczy na rozmowę z Donaldem Trumpem przed jego spotkaniem z Władimirem Putinem.

- NATO twardo wspiera ukraińską suwerenność i integralność terytorialną, mocno potępiamy rosyjską nielegalną aneksję Krymu. Na wschodniej Ukrainie sytuacja pozostaje poważna. Każdego dnia dochodzi do powtarzającego się łamania rozejmu i praw człowieka - powiedział w Brukseli Stoltenberg.

Nieuznawanie aneksji Krymu

Prezydent Poroszenko, który został doproszony na szczyt NATO, zapewniał, że nie obawia się, iż prezydent USA mógłby porozumieć się z prezydentem Rosji w sprawie uznania rosyjskiej aneksji Krymu z 2014 roku. Ale - jak zaznaczył - ma nadzieję na rozmowę z Trumpem przed jego spotkaniem z Putinem w poniedziałek w Helsinkach.

Państwa europejskie obawiają się konsekwencji szczytu amerykańsko-rosyjskiego dla bezpieczeństwa Starego Kontynentu, zwłaszcza w kontekście krytyki NATO ze strony lokatora Białego Domu.

- Mamy bardzo silne sygnały zarówno z Białego Domu, jak i z Departamentu Stanu dotyczące nieuznawania nielegalnej aneksji Krymu, agresji na wschodnią cześć mojego kraju. Widać to w deklaracji NATO - mówił Poroszenko.

Jak wskazał, polityczne rozwiązanie konfliktu w Donbasie nie jest możliwe, dopóki wszystkie warunki nie zostaną spełnione przez Rosję. - Rosja musi wycofać ciężką broń, wycofać swoich żołnierzy z Ukrainy, uwolnić zakładników i więźniów politycznych. To powinno ułatwić drogę na ścieżce politycznej - ocenił.

Odnosząc się do przyjętej jednomyślnie w środę deklaracji ze szczytu NATO, Poroszenko mówił, że bardzo docenia mocne słowa dotyczące zatrzymania wojny, przywrócenia pokoju, zaprzestania okupacji terytorium Ukrainy, przywrócenia ukraińskiej integralności i suwerenności na okupowanych terytoriach.

Stoltenberg kolejny raz apelował do wszystkich stron konfliktu, by wdrożyły swoje zobowiązania. - Rosja ponosi specjalną odpowiedzialność. Musi wycofać swoich żołnierzy i wsparcie dla wszystkich walczących na Ukrainie - oświadczył.

Cel: dołączyć do sojuszu

Ukraina potwierdziła podczas spotkania, że jej priorytetem jest dołączenie do Sojuszu. - To wybór cywilizacyjny, mocno wspierany teraz przez naród ukraiński. Dlatego moim celem jest zamocowanie strategicznego kursu transatlantyckiej integracji w konstytucji Ukrainy - mówił Poroszenko.

Już 10 lat temu na szczycie w Bukareszcie Ukraina usłyszała od państw sojuszniczych zobowiązanie do przyjęcia jej w przyszłości do organizacji. Krok taki uniemożliwiała polityka Kijowa zorientowana na Moskwę, gdy prezydentem Ukrainy był Wiktor Janukowycz, a teraz część ukraińskiego terytorium okupuje Rosja.

- Wierzymy, że Sojusz zostanie otwarty, a Ukraina, która podziela jego wartości, zostanie krajem członkowskim, gdy będziemy gotowi. Nie pytamy nikogo o pozwolenie na ten krok. To suwerenny wybór ukraińskich obywateli - zaznaczył Poroszenko. W deklaracji przyjętej na szczycie NATO potwierdzono, że drzwi Sojuszu pozostają otwarte.

Sekretarz generalny NATO wskazywał, że Kijów robi postępy, jeśli chodzi o reformy wojskowe. Z zadowoleniem przyjął uchwalenie nowych regulacji dotyczących bezpieczeństwa narodowego. - Prawo to jest kluczowe, aby ustanowić kontrolę cywilną i demokratyczny nadzór nad siłami zbrojnymi i służbami bezpieczeństwa - zauważył Stoltenberg.

Dodał przy tym, że teraz ważne jest wdrożenie tego prawa, aby reforma mogła przynieść efekt. - Zachęcam pana do wykorzystania tego impulsu, to zbliży Ukrainę do NATO - zwracał się do Poroszenki.

Ukraiński przywódca zapewniał, że celem jego kraju jest osiągnięcie standardów NATO i pełnej zdolności do współpracy z siłami Sojuszu do 2020 roku. Jak wyjaśniał, aby to osiągnąć, wdrażany jest krajowy program roczny Komisji NATO-Ukraina. - Ten program to unikalne narzędzie dla osiągnięcia ostatecznego celu: by Ukraina była gotowa do przyszłego członkostwa w NATO - oświadczył.

Doproszeni prezydenci

Prezydenci Ukrainy i Gruzji, Petro Poroszenko i Giorgi Margwelaszwili, zostali doproszeni na szczyt NATO, by rozmawiać o bezpieczeństwie w ich regionie, reformach obronnych i współpracy z Sojuszem Północnoatlantyckim.

Autor: mm/adso / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: