"Permanentny konflikt interesów". Czechy po triumfie Babisza


Negocjacje koalicyjne prawdopodobnie będą trwać wiele tygodni, ale "niezależnie od ich wyniku najbardziej wpływową osobą w państwie będzie Andrej Babisz" - pisze Jakub Groszkowski, analityk Ośrodka Studiów Wschodnich im. Marka Karpia komentujący wyniki wyborów parlamentarnych w Czechach.

Jakub Groszkowski, kierownik zespołu środkowoeuropejskiego w OSW, wyniki czeskich wyborów nazywa "jednoznaczną wygraną" ruchu ANO, który zdobył niemal 30 procent głosów. Jego zdaniem podział mandatów pomiędzy aż dziewięć partii "umożliwia odtworzenie dotychczasowej koalicji, z socjaldemokratyczną ČSSD i chadecką KDU-ČSL, czego nie wyklucza żadne z tych ugrupowań".

Babisz przed dylematem

"Dotychczasowi koalicjanci ANO, choć ponieśli wyraźną porażkę, stawiają jednak warunek, aby poza przyszłym rządem pozostał Babisz oraz jego najbliższy współpracownik, wiceprzewodniczący ANO Jaroslav Faltýnek", podkreśla jednak analityk. Obaj politycy w poprzedniej kadencji tracili immunitet poselski w związku z podejrzeniem oszustw w wykorzystywaniu dotacji unijnych.

Zdaniem eksperta "zwycięzca wyborów stoi więc przed dylematem: może ustąpić o wiele słabszym partnerom i podjąć negocjacje nad odtworzeniem koalicji z socjaldemokratami i chadekami", lub też, "powołując się na silny mandat wyborczy, zdecydować się na rząd mniejszościowy".

W przypadku rządu mniejszościowego, analizuje Groszkowski, mógłby on próbować współdziałania z "antyimigrancką i antyislamską SPD oraz komunistyczną KSČM", "sojusz z ugrupowaniami postulującymi wyjście z UE i NATO wiązałby się jednak z dużymi kosztami politycznymi dla Babisza". W tym kontekście autor zwraca uwagę, że zwycięzca wyborów już obecnie często przedstawiany jest w mediach jako "zagrożenie dla demokracji".

Potężny, choć kontrowersyjny

Zdaniem analityka, negocjacje koalicyjne prawdopodobnie będą trwać wiele tygodni, ale "niezależnie od ich wyniku najbardziej wpływową osobą w państwie będzie Andrej Babisz". Jest to przy tym "polityk budzący w czeskim społeczeństwie duże kontrowersje. Odrzucany jest przez dużą część wielkomiejskich elit jako niebezpieczny dla demokracji oligarcha", jednocześnie jednak "udało mu się przekonać rzeszę wyborców, że jest liderem sprzeciwu wobec 'skorumpowanych i niekompetentnych elit'".

Jakub Groszkowski wskazuje na źródła wysokiego poparcia lidera ANO. "Przez cztery lata koalicyjnych rządów, a szczególnie w końcówce kampanii wyborczej ANO konsekwentnie przekonywało wyborców, że bardzo dobre wyniki makroekonomiczne (m.in. nadwyżka budżetowa w 2016 roku) Czechy zawdzięczają ciężkiej pracy ministra finansów Babisza". Zauważa również, że w wielu kwestiach ugrupowanie to "dopasowywało się do poglądów większości społeczeństwa", m.in. akcentując potrzeby zamknięcia zewnętrznych granic UE.

Próbując zarysować perspektywy zwycięstwa Andreja Babisza, analityk stwierdza, że "silny mandat wyborczy, rozdrobniona opozycja i przychylność (przynajmniej do stycznia) prezydenta Milosza Zemana stwarzają Andrejowi Babiszowi komfortowe warunki do sprawowania władzy".

Biznesowy model rządów

Ekspert OSW zwraca jednocześnie uwagę, że "rozległe wpływy polityczne w połączeniu z wpływami biznesowymi i medialnymi wikłają Babisza w permanentny konflikt interesów, rodząc podejrzenia, że jego działalność polityczna służy interesom spółek, które formalnie przekazał do funduszu powierniczego (współkierowanego przez żonę)". "Wątpliwości te będą dotyczyły przede wszystkim agendy ministerstw rolnictwa i środowiska regulujących otoczenie prawno-biznesowe, w którym funkcjonuje stworzony przez niego holding Agrofert", dodaje ekspert.

"Babisz jako premier najprawdopodobniej będzie w dalszym ciągu funkcjonował w trybie kampanii wyborczej", przewiduje też Jakub Groszkowski. Lider ANO, dodaje, sam zapowiada, że "zamierza jeździć po kraju, rozwiązywać problemy poszczególnych gmin i mobilizować do działania administrację".

"Prezentowana przez ANO wizja rządzenia państwem wzorowana jest na modelu biznesowym, w którym premier, tak jak właściciel firmy, wyznacza zadania i rozlicza poszczególnych ministrów (menedżerów)". Analityk przewiduje zarazem starania nowego rządu na rzecz zmniejszenie liczby ministerstw, przyspieszenia prac parlamentarnych oraz otwarcia administracji publicznej na ekspertów z zewnątrz.

Dziewięć partii w parlamencie

Centroprawicowy ruch ANO wygrał wybory do czeskiej Izby Poselskiej. Po przeliczeniu głosów z 99,82 proc. lokali wyborczych partia Andreja Babisza prowadzi z rezultatem 29,67 proc.

Drugie miejsce w wyborach, w których głosowanie odbywało się w piątek i sobotę, zajmuje Obywatelska Partia Demokratyczna (ODS) z poparciem 11,31 proc., a trzeci są Piraci (10,78 proc). Ugrupowanie Wolność i Demokracja Bezpośrednia (SPD), obiecujące referendum w sprawie wystąpienia z Unii Europejskiej, wybrało 10,65 proc. głosujących.

Próg wyborczy 5 proc. głosów przekroczyli jeszcze: Komunistyczna Partia Czech i Moraw (KSCM; 7,77 proc.), Czeska Partia Socjaldemokratyczna (CSSD) obecnego premiera Bohuslava Sobotki (7,28 proc.), Unia Chrześcijańska i Demokratyczna - Czechosłowacka Partia Ludowa (KDU-CSL; 5,8 proc.), liberalno-konserwatywny ruch TOP 09 (5,28 proc.) oraz Burmistrzowie i Niezależni (STAN; 5,17 proc.).

Autor: mm/adso / Źródło: OSW, PAP

Tagi:
Raporty: