Pentagon wmiesza się w syryjską wojnę? "Rebeliantów mają szkolić doradcy"


Barack Obama jest bardzo bliski wydania decyzji o zaangażowaniu armii USA w szkolenie i wspieranie syryjskich rebeliantów - twierdzi "The Washington Times". Decyzję ma ogłosić już w środę. Wojskowi "doradcy" mają zastąpić tajny program CIA, który ze szczegółami opisuje telewizja PBS w swoim reportażu.

Jak twierdzi "The Washington Times", powołując się na swoich informatorów w Białym Domu, Obama ma zadeklarować zwiększenia zaangażowania w syryjską wojnę domową w środę podczas przemówienia w West Point. Podczas wystąpienia przed kadetami elitarnej akademii wojskowej ma ujawnić, że "planuje zwiększyć wsparcie dla syryjskiej opozycji, w tym poprzez zapewnienie jej szkolenia".

Obama przekroczy syryjski Rubikon?

Tym samym "doradcy" z Pentagonu będą mogli zastąpić uruchomiony rok temu, decyzją Obamy, mniejszy program prowadzony przez CIA. Wojskowi instruktorzy mają uczyć umiarkowaną syryjską opozycję, aby ta była w stanie skuteczniej zwalczać armię reżimową i islamistyczne bojówki.

Zapowiadana przez media decyzja ma być efektem rocznych deliberacji prowadzonych w Białym Domu nad tym, jak wspomóc umiarkowaną opozycję w Syrii bez wciągania USA w kolejną kosztowną i długotrwałą wojnę na Bliskim Wschodzie.

Dotychczas wspieraniem najbliższej Waszyngtonowi strony w syryjskiej wojnie domowej, czyli różnym bojówkom zjednoczonym pod sztandarem Wolnej Armii Syryjskiej (FSA), zajmowała się CIA. Program, który jest tajemnicą poliszynela ujawnioną już w 2013 roku przez amerykańskie media, przyniósł jednak bardzo umiarkowany skutek. FSA nie jest w stanie pokonać armii reżimowej, a na dodatek straciła wiele terenów na rzecz radykałów islamskich.

W ostatnim czasie siły opozycyjne zaczęły tracić coraz więcej terenu na rzecz sił reżimu Baszara el-Asada, który otrzymuje nieustane wsparcie ze strony Iranu. Wojsko opanowało większość okolic Damaszku, zmusiło rebeliantów do wycofania z Hims i ustanowiło stabilne połączenie z nadmorską Latakią, która jest zamieszkana przez najbardziej proreżimową ludność i ma kluczowe znaczenie dla transportu morskiego.

Być może to właśnie kolejne niepowodzenia FSA skłoniło Waszyngton do ostatecznego "przekroczenia Rubikonu" i zaangażowania Pentagonu w sprawę. Wojsko ma szkolić rebeliantów na zdecydowanie szerszą skalę.

Zagraniczne szkolenia dla partyzantów

To jak wyglądają obecnie metody wspierania syryjskiej opozycji przez CIA, ma ujawnić zapowiadany na wtorkowy wieczór obszerny reportaż telewizji PBS. Dziennikarze programu "Frontline" rozmawiali z rebeliantami spod sztandaru FSA, którzy opisali im swój udział w tajnym programie.

Szkolenia mają się odbywać w Katarze. Wysyłane są tam grupy liczące po kilkudziesięciu rebeliantów, którzy nad Zatokę Perską docierają przez Turcję. Pierwszym dłuższym przystankiem jest Ankara, gdzie rebelianci przechodzą szczegółowe śledztwo, podczas którego sprawdzane jest przede wszystkim to, czy mają jakieś powiązania z radykalnymi islamistami. Amerykanie pod żadnym pozorem nie chcą bowiem szkolić i uzbrajać ludzi, którzy później zwrócą się przeciw nim.

Zasadnicza część wyjazdu to kilkutygodniowy pobyt w obozie szkoleniowym w Katarze. Rebeliantów uczy się tam wojny partyzanckiej, ataków z zasadzki i wykorzystywania nowoczesnego uzbrojenia. - Uczyli nas jak atakować pojazdy, przejmować je, zdobywać informacje i broń oraz jak dobijać żołnierzy, którzy przeżyją zasadzkę - twierdzi jeden z występujących w programie rebeliantów posługujący się imieniem Hussein.

Na zakończenie szkolenia rebelianci dostają mundury, buty i wyposażenie "niebojowe". Broń otrzymują już w Turcji przy granicy z Syrią lub już w swoich oddziałach. Rozmówcy dziennikarzy PBS twierdzą, że otrzymują między innymi amerykańskie rakiety przeciwpancerne TOW. Bardzo pożądanym dobrem mają być rakiety przeciwlotnicze Stinger, ale tych informatorzy telewizji nie widzieli, ani nie byli szkoleni z ich użycia.

[object Object]
Wielu Syryjczyków wymaga pilnej pomocy humanitarnejReuters
wideo 2/22

Autor: mk\mtom\kwoj / Źródło: PBS, Washington Times

Źródło zdjęcia głównego: VOA

Tagi:
Raporty: