Żołnierz uciekł z Korei Północnej. W jego organizmie ogromne pasożyty


W organizmie żołnierza, który został ciężko ranny podczas ucieczki z Korei Północnej, znaleziono liczne robaki pasożytnicze - poinformował w środę południowokoreański chirurg kierujący jego leczeniem. - W mojej ponad 20-letniej karierze chirurga widziałem coś takiego tylko w podręczniku - powiedział.

Północnokoreański żołnierz uciekł przez linię demarkacyjną w Panmundżomie w poniedziałek. Według sił południowokoreańskich jechał najpierw wojskowym jeepem, musiał go jednak porzucić, kiedy urwało się koło. Ucieczkę kontynuował pieszo. Gdy został ranny, schronił się za południowokoreańskim obiektem na tak zwanym Wspólnym Obszarze Bezpieczeństwa w strefie zdemilitaryzowanej między obydwiema Koreami. Stamtąd zabrali go żołnierze południowokoreańscy i amerykańscy.

Rannego, do którego strzelało czterech północnokoreańskich żołnierzy, przetransportowano do szpitala śmigłowcem.

Podczas briefingu prasowego w środę kierujący jego leczeniem John Cook-Dzong Lee pokazał zdjęcia, na których widać liczne pasożyty "w kolorze ludzkiej skóry". Wyjaśnił, że zostały one wydobyte z uszkodzonego przewodu pokarmowego żołnierza podczas jeden z operacji, które ocaliły mu życie. Jak informuje Reuters, jeden z pasożytów miał 27 centymetrów.

- W mojej ponad 20-letniej karierze chirurga widziałem coś takiego tylko w podręczniku - powiedział lekarz.

Problemy ze zdrowiem i higieną

Jak zauważa Reuters, znalezione w organizmie wraz z ziarnami kukurydzy pasożyty mogą potwierdzać doniesienia wielu ekspertów i innych uciekinierów na temat sytuacji żywnościowej i higienicznej mieszkańców Korei Północnej.

- Chociaż nie mamy twardych danych na temat warunków zdrowotnych w Korei Północnej, to eksperci podejrzewają, że pasożyty są poważnym problemem w tym kraju - powiedział Czoi Min-Ho, profesor z uniwersytetu w Seulu. Jak ocenił, stan żołnierza nie jest w związku z tym zaskakujący.

Reuters zastrzega, że obecność pasożytów u żołnierza nie jest dowodem na to, w jakich warunkach żyje reszta populacji kraju. Wskazuje jednak przy tym, że ponieważ mężczyzna był wojskowym, należałoby się spodziewać, iż był lepiej odżywiony niż przeciętny Koreańczyk.

Ucieczka na Południe

W środę żołnierz, którego tożsamości ani stopnia nie ujawniono, przeszedł drugą operację. Siły południowokoreańskie poinformowały, że w sumie żołnierze północnokoreańscy oddali do niego około 40 strzałów i że z jego ciała wyjęto na razie pięć kul. Prawdopodobnie dwa pociski wciąż w nim tkwią.

To pierwsza ucieczka żołnierza armii Kima w strefie zdemilitaryzowanej od ponad 10 lat.

Od czasu zakończenia wojny koreańskiej (1950-1953) z Korei Północnej do Korei Południowej uciekło około 30 tysięcy osób. Ucieczki przez silnie strzeżoną linię demarkacyjną należą jednak do rzadkości. Najwięcej uciekinierów wydostało się z Korei Północnej przez Chiny.

Państwa koreańskie pozostają w stanie wojny, gdyż konflikt zbrojny między nimi zakończył się rozejmem, a układu pokojowego nie podpisano.

Panmundżom w Korei Południowej przy granicy z Koreą Północną | Google Maps

Autor: mart//kg / Źródło: reuters, pap