Atak nożownika w Paryżu. Nie żyją dwie osoby, w tym napastnik

[object Object]
Do ataku doszło w centrum Paryżatvn24
wideo 2/26

- Nożownik zaatakował w sobotę tłum w centrum Paryża, ranił cztery osoby, w tym jedną śmiertelnie. Został zastrzelony przez policję - poinformował dyrektor gabinetu prefektury policji Pierre Gaudin. Rannych przewieziono do szpitala Georges Pompidou. Do dokonania ataku przyznało się tak zwane Państwo Islamskie (IS).

Do zdarzenia doszło w pobliżu stacji metra Quatre Septembre. Policja poinformowała, że trwa "operacja policyjna w drugiej dzielnicy Paryża". Rejon ataku został zablokowany, na miejscu jest wiele radiowozów policyjnych, karetki pogotowia i pojazdy straży pożarnej.

Jak podała w nocy z soboty na niedzielę agencja prasowa IS Amaq, nożownik, który w sobotę wieczorem zaatakował w Paryżu był "żołnierzem (tak zwanego - red.) Państwa Islamskiego".

Według agencji, ataku dokonano w odpowiedzi na apel IS do swoich zwolenników o atakowanie celów należących do państw koalicji walczącej z dżihadystami w Iraku i Syrii.

Marcon: Francja zapłaciła krwawą cenę

Prezydent Francji Emmanuel Macron napisał w sobotę wieczorem na Twitterze, że Francja "ponownie zapłaciła krwawą cenę", ale "nigdy nie podda się wrogom wolności". Macron pochwalił akcję policji, która "zneutralizowała terrorystę" i oświadczył, że "wszystkie jego myśli są z ofiarami i rannymi w ataku oraz z ich bliskimi".

Prokurator Paryża Francois Molins poinformował, że władze prowadzą śledztwo mające wyjaśnić wszystkie okoliczności ataku przyjmując, że atak miał charakter terrorystyczny.

Ataku dokonał samotny zamachowiec krótko przed godziną 21 w sobotę (ten sam czas co w Polsce) w Drugiej Dzielnicy Paryża, na ulicy Monsigny, niedaleko gmachu Opery. Nożownik krzycząc "Allah Akbar!" ranił cztery osoby, w tym jedną śmiertelnie, zanim został zastrzelony przez policję.

Dziennikarz Charles Pellegrin - który był świadkiem wydarzeń - zatweetował o całej sytuacji. "Wyszedłem ze spektaklu niedaleko Opery w centrum Paryża, nagle podano, że musimy się cofnąć ze względu na nożownika".

"Świadek powiedział mi, że napastnika próbowano ugodzić paralizatorem, co nie podziałało, dlatego oddano w jego stronę dwa strzały. Policja otacza teraz miejsce wydarzenia" - napisał w kolejnej wiadomości.

Minister spraw wewnętrznych Gerard Collomb pochwalił na Twitterze policję "za zimną krew i błyskawiczną reakcję" oraz za "zneutralizowanie napastnika".

Francja żyje pod ciągłym zagrożeniem ataków terrorystycznych. Ostatnich tego rodzaju ataków dokonano 23 marca w Carcasonne i Trebes (południe Francji). Od 2015 roku zginęło we Francji 245 osób zabitych przez terrorystów.

Autor: akw//kw//plw / Źródło: Reuters/PAP

Tagi:
Raporty: