Państwo Islamskie ma w Gazie zaledwie "garstkę zwolenników"


Sympatycy Państwa Islamskiego w Strefie Gazy dają ostatnio o sobie znać w mediach społecznościowych, jednak rządzący tam Hamas zapewnia, że nie mają oni w Strefie żadnego oparcia.

Na Twitterze pojawiają się od pewnego czasu teksty podpisane "Zwolennicy Państwa Islamskiego", w których zarzuca się Hamasowi aresztowanie dziesiątków dżihadystów. Autorzy grożą atakami na Strefę Gazy, jeśli Hamas nie uwolni aresztowanych. Hamas zakomunikował o zatrzymaniu "za złamanie prawa" kilkunastu osób pod zarzutem podłożenia "ładunków hukowych", które eksplodowały w pobliżu kwatery Hamasu w Gazie. Komunikat podkreśla, że Państwo Islamskie ma w Gazie zaledwie "garstkę zwolenników". "Nie będziemy nikogo zwalczać za to, co myśli, ale jednocześnie nie pozwolimy na naruszanie bezpieczeństwa, niezależnie od tego, jaka grupa bądź osoba dopuszczałaby się tego rodzaju czynów" - zapewnia kierownictwo Hamasu. Wysoki oficer izraelskiej służby bezpieczeństwa, na którego powołuje się agencja Reuters, wyraził opinię, że trudno jest ocenić, jak poważna jest obecność Państwa Islamskiego w Strefie Gazy. - Jest tam sporo zwolenników twardej linii, którzy sytuują się w Strefie Gazy na prawo od Hamasu - ocenia oficer. Potwierdza, że "istotnie, Hamas stara się powściągać ich działania, ale czyni to głównie dlatego, że stanowią zagrożenie dla jego władzy".

Autor: mtom / Źródło: PAP