Pamela Anderson myśli o rosyjskim paszporcie

- Mam kanadyjski i amerykański paszport. Dlaczego nie mogłabym mieć także rosyjskiego? – mówiła w Moskwie Pamela Anderson. – A tak, przy okazji, czy łatwo jest dostać rosyjskie obywatelstwo? – dopytywała amerykańska aktorka. Dodała, że lubi przyjeżdżać do Rosji i że ma rosyjskie korzenie ze strony krewnych matki.

- Dlatego odczuwam pewnego rodzaju wspólnotę z ludźmi i kulturą Rosji. Podoba mi się, że Rosjanie lubią doprowadzać sprawy do końca – dodała.

Rosyjskie media informują, że Pamela Anderson przebywa w Moskwie z misją obrony praw zwierząt. Na spotkaniu z przedstawicielem Władimira Putina, Siergiejem Iwanowem - który do niedawna był szefem administracji prezydenckiej, a obecnie zajmuje się ochroną środowiska i transportem - aktorka zaapelowała do Rosjan, by nie chodzili do ogrodów zoologicznych i akwariów, a także, by nie przyprowadzali w te miejsca dzieci. - Wtedy stopniowo będą zamykane – cytuje gwiazdę portal rosyjskiej telewizji NTV.

Pamela Anderson może zostać kolejną słynną nową Rosjanką po takich aktorach jak Steven Seagal i Gerard Depardieu.

Dekret o nadaniu obywatelstwa rosyjskiego amerykańskiemu aktorowi kina akcji i reżyserowi Seagalowi podpisał w listopadzie Władimir Putin. Prezydent wręczył paszport gwiazdorowi osobiście. Seagal wyraził swą wdzięczność, mówiąc "Spasibo bolszoje" (ros. bardzo dziękuję).

Wcześniej, na początku stycznia 2013 roku, Putin podpisał dekret o przyznaniu rosyjskiego obywatelstwa francuskiemu aktorowi Gerardowi Depardieu.

Na Kremlu wyjaśniono, że Depardieu zasłużył się dla kultury i kinematografii rosyjskiej.

Rosyjska agencja TASS przypomniała, że obywatelstwo Rosji otrzymali także m.in. amerykański bokser Roy Jones oraz Wiktor Ahn, pochodzący z Korei Południowej łyżwiarz, specjalizujący się w short tracku (łyżwiarstwie szybkim na torze krótkim).

Autor: tas//rzw / Źródło: TASS, ntv.ru