Ostre słowa amerykańskiej ambasador: Rosja oszukuje. A teraz została złapana

Amerykańsko-rosyjski spór podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZPAP/EPA/JUSTIN LANE

Wzajemne oskarżenia ze strony USA i Rosji zdominowały poniedziałkowe posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ na temat wdrażania sankcji wobec Korei Północnej. Zwołano je w następstwie kontrowersji wokół raportu panelu ekspertów ONZ monitorującego sankcje wobec Korei Północnej.

Ambasador USA przy ONZ Nikki Haley przypomniała, że Rada Bezpieczeństwa nakładając w ubiegłym roku sankcje na Pjongjang osiągnęła historyczną jedność. Celem sankcji było odcięcie źródeł finansowania i przekazywania materiałów dla północnokoreańskich programów jądrowych i rakiet balistycznych.

"Rosja oszukuje. A teraz została złapana"

Haley zarzuciła Rosji dążenie do złagodzenia sankcji dla własnych korzyści ekonomicznych, w tym projektu budowy linii kolejowych w KRLD. Oskarżyła też Moskwę o systematyczne naruszanie innych zakazów uwzględnionych w sankcjach. Wyszczególniła tu m.in. nielegalne transfery głównie ropy, ale też węgla i innych towarów.

Stwierdziła, że USA wykryły co najmniej 148 przypadków nielegalnego dostarczania Korei Północnej przez tankowce rafinowanych produktów naftowych. W rezultacie Korea Północna uzyskała w ciągu ośmiu miesięcy bieżącego roku ponad 800 tys. baryłek rafinowanych produktów naftowych. To 160 procent rocznego limitu na 2018 rok.

Amerykańska ambasador podała przykład rosyjskiego statku Patriot, który w kwietniu został przyłapany na nielegalnym dostarczaniu rafinowanej ropy naftowej na pełnym morzu na kontrolowaną przez Koreę Północną jednostkę. - Dlaczego po jedenastokrotnym głosowaniu za sankcjami Rosja teraz od nich odchodzi? Znamy odpowiedź. Dlatego, że Rosja oszukuje. A teraz została złapana – argumentowała Haley.

Obwiniła też Rosję, że nie pozwoliła Komitetowi ds. sankcji ONZ ogłosić w raporcie informacji o przekroczeniu przez Koreę Północną wyznaczonych kwot na dostawy ropy naftowej. Mówiła o naciskach Moskwy na panel ekspertów, by usunąć z pierwotnej wersji dokumentu dowody łamania postanowień sankcji.

- Rosyjska korupcja jest jak wirus. Utrudnia to naszą zdolność do osiągnięcia całkowitej denuklearyzacji Korei Północnej. Teraz rozszerzyła się na proces raportowania o sankcjach – wskazała Haley.

"Sankcje nie mogą zastąpić dyplomacji"

Ambasador Rosji przy ONZ Wasilij Niebienzia zaprzeczył oskarżeniom i kontratakował serią własnych. Krytykował USA za torpedowanie wysiłków Rady Bezpieczeństwa dotyczących oświadczenia wspierającego pozytywne wydarzenia na Półwyspie Koreańskim. Zarzucił Waszyngtonowi, że uniemożliwia porozumienie dyplomatyczne, domagając się od władz Korei Północnej rozbrojenia jądrowego bez oferowania czegokolwiek w zamian. - Czego możemy się spodziewać, gdy Pjongjang zostaje wezwany do bezwzględnego przestrzegania wszystkich warunków w zamian za gwarancje pustych obietnic – mówił dyplomata.

Polemizował też z zarzutami dotyczącymi statku Patriot oraz planów budowy linii kolejowych. Stwierdził, że jest to projekt przeznaczony dla obu Korei.

- Rozwiązanie problemu nuklearnego za pomocą samych tylko sankcji i nacisku na Pjongjang jest niemożliwe. (…) Sankcje nie mogą zastąpić dyplomacji – przekonywał.

Autor: tmw\mtom / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/JUSTIN LANE