Orędzie Obamy: Wzmocnimy gospodarkę, wycofamy się z Afganistanu


Ten rząd musi pracować na rzecz wszystkich Amerykanów, a nie tylko niektórych, tak, by umożliwić każdemu osiągnięcie sukcesu - mówił w wygłoszonym we wtorek orędziu o stanie państwa prezydent USA Barack Obama.

- Amerykanie nie oczekują, by rząd rozwiązał wszystkie problemy, ale oczekują, że rząd będzie przedkładał interes narodowy nad partyjny - powiedział prezydent w Kongresie. Podkreślił, że rząd USA ma pracować "na rzecz wszystkich Amerykanów, a nie tylko niektórych" - tak, by umożliwić "każdemu dziecku osiągnięcie sukcesu".

Po pierwsze gospodarka

Obama, który rozpoczął właśnie swą druga kadencję, od początku przemówienia kładzie nacisk na sprawy gospodarcze, a zwłaszcza pobudzanie gospodarki, której wzrost jest prognozowany w tym roku tylko na 1,4 proc., oraz na walkę z bezrobociem, wynoszącym 7,9 proc.

- Naszą pracę musimy zacząć od decyzji budżetowych, by wzmocnić gospodarkę - powiedział, zapowiadając m.in. wstrzymanie dotacji dla prywatnych firm opieki zdrowotnej i wyższe oraz skuteczniejsze opodatkowanie najbogatszych i korporacji, co ma przynieść około 800 miliardów dolarów. - Przychody wielkich firm są rekordowe, podczas gdy od ponad dekady płace ledwo drgnęły - stwierdził Obama.

Zaproponował też podniesienie płacy minimalnej z 7,25 dolara za godzinę, do 9 dolarów. W zatrudnianiu najbiedniejszych ma pomóc wart 50 miliardów dolarów program naprawy infrastruktury, głównie starzejących się autostrad i mostów pobudowanych w latach 50-tych ubiegłego wieku.

Jeszcze w czasie przemówienia prezydenta szef republikanów w Kongresie stwierdził, że Obama "proponuje niewiele ponad to, co już wcześniej zawiodło w ożywieniu naszej gospodarki." John Boehner uderzył też w prezydenta, mówiąc, że zmarnował okazję do porozumienia się w sprawie nadchodzących automatycznych cięć w budżecie, wywołanych nadmiernym deficytem.

Afganistan

W orędziu Barack Obama zapowiedział też wycofanie z Afganistanu 34 tys. amerykańskich żołnierzy w 2013 roku. - Do końca przyszłego roku nasza wojna w Afganistanie będzie zakończona - podkreślił.

- Dzisiaj wieczorem mogę ogłosić, że w tym roku 34 tys. amerykańskich żołnierzy wróci do domu z Afganistanu - powiedział prezydent. Sprecyzował, że wycofywanie wojskowych będzie następnie "kontynuowane" i że do końca 2014 r. "wojna w Afganistanie się zakończy".

W swoim wystąpieniu prezydent wezwał też Kongres do ustanowienia prawa, które ograniczyłoby dostęp do broni palnej. Zgodnie z jego wcześniejszymi propozycjami nowe przepisy miałyby prowadzić do dokładniejszego sprawdzania sytuacji osoby chcącej nabyć broń, zablokować sprzedaż broni szturmowej i większych magazynków. Obama zagrał na emocjach wymieniając miejsca ostatnich masakr na terenie USA, jak na przykład Newtown, Aurora czy Tucson, mówiąc, że ich ofiary "zasługują na wasz głos".

Przemówienie Obamy transmitowały w czasie największej oglądalności duże stacje telewizyjne. Widzowie, którzy oglądali orędzie w internecie, na stronie Białego Domu moglią też jednocześnie śledzić rozmaite slajdy i wykresy, które ilustrowały poszczególne wątki przemówienia.

Autor: mn,mk//bgr / Źródło: Reuters, tvn24.pl, PAP