ONZ: swoboda żeglugi coraz bardziej wykorzystywana przez grupy przestępcze

[object Object]
Kapitan Krzysztof Kozłowski wspomina porwanie przez morskich piratów. Rozmowa z października 2018 rokutvn24
wideo 2/2

Przestępczość na morzach staje się coraz bardziej wyrafinowana i wciąż się rozszerza. Wykorzenienie jej wymaga skoordynowanej międzynarodowej współpracy i zdeterminowania - podkreślano podczas wtorkowego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ.

We wtorek poprzez transmisję wideo do zgromadzonych w siedzibie Rady Bezpieczeństwa ONZ w Genewie przemawiał dyrektor wykonawczy Biura Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) Jurij Fiedotow.

Zorganizowana przestępczość na morzu

Przypomniał, że dwie trzecie powierzchni świata to oceany. Tylko znikomą część z tego, zaznaczył, stanowią wody terytorialne państw podlegające ich jurysdykcji, a otwarte morze dostępne jest dla statków wszystkich krajów.

- Jednak w ostatnich latach swoboda żeglugi jest wykorzystywana przez grupy przestępcze. Ponadnarodowa przestępczość zorganizowana na morzu jest coraz bardziej wyrafinowana i rozszerza się, zarówno pod względem skali, jak i rodzaju działalności – przestrzegał Fiedotow.

Wymienił w tym kontekście takie zagrożenia jak przemyt migrantów i materiałów terrorystycznych, ataki na statki w Zatoce Adeńskiej, handel narkotykami na Atlantyku i Oceanie Indyjskim, piractwo i rozbój w Zatoce Gwinejskiej oraz porwania dla okupu na morzach Sulu i Celebes.

Zwracał też uwagę na nielegalne połowy w Oceanie Atlantyckim, Indyjskim i Pacyfiku, przestępstwa związanym z dziką fauną i florą oraz nielegalnym handlem bronią.

- Te przestępstwa są bezpośrednim zagrożeniem dla życia i bezpieczeństwa ludzi, naruszają prawa człowieka, hamują zrównoważony rozwój i (...) zagrażają międzynarodowemu pokojowi i bezpieczeństwu – ocenił szef UNODC.

Inni mówcy koncentrowali się podczas posiedzenia na konieczności skoordynowania i nasilenia współpracy w celu zwalczenia przestępczości na morzu. Wskazywali na potrzebę woli politycznej, determinacji i wypracowania niezbędnej strategii. Akcentowali, że nie jest to problem lokalny, lecz regionalny, a nawet globalny.

Padały stwierdzenia uzależniające powodzenie walki z przestępczymi i ekstremistycznymi ugrupowaniami od rozwoju gospodarczego, wyrugowania biedy, bezrobocia i niesprawiedliwości społecznej państwach, z których pochodzi przestępczość na morzu.

Należą do nich zwłaszcza państwa afrykańskie, dla których morze stanowi w dużym stopniu źródło wyżywienia, dochodów, rozwoju gospodarczego i społecznego. W wielu z nich 90 proc. eksportu i importu jest realizowane drogą morską.

Udział Polski w antypirackich operacjach

Ambasador RP przy ONZ Joanna Wronecka nazwała transnarodową przestępczość na morzu jednym z najpoważniejszych zagrożeń dla bezpieczeństwa, stabilizacji i działalności ekonomicznej w wielu przybrzeżnych krajach.

Wskazywała na związki ugrupowań przestępczych uprawiających swój proceder na morzu z terrorystami. Potępiła ich działalność i wskazała na potrzebę kompleksowej reakcji oraz skoordynowanych wysiłków w celu wykorzenienia przyczyn i uporania się z problemem.

- Trzeba zdać sobie sprawę, że wymaga to (...) odpowiednich ram prawnych, możliwości egzekwowania prawa i tworzenia warunków dla trwałego dobrobytu. Witamy podejmowane w tym celu krajowe, regionalne i międzynarodowe inicjatywy - dodała.

Wronecka przypomniała, że Polska aktywnie przyczynia się do bezpieczeństwa na morzu, w tym walki z transnarodową przestępczością zorganizowaną, nie tylko na Bałtyku. Bierze np. udział w antypirackich operacjach sił morskich UE Atalanta, jak też w działaniach mających na celu zapewnienie bezpieczeństwa w Rogu Afryki.

Potrzeba działań prewencyjnych

Pełniący obowiązki stałego przedstawiciela USA przy ONZ Jonathan Cohen powiedział, że od roku 2011 jego kraj przyłączył się do partnerów europejskich i afrykańskich uczestniczących w corocznych manewrach morskich w Zatoce Gwinejskiej i Zatoce Adeńskiej.

Jak podkreślił, zwiększa to możliwości egzekwowania prawa w zakresie zakazu transportu nielegalnych towarów, przeciwdziałania handlowi ludźmi i zapobiegania nielegalnym połowom.

Również ambasador Rosji przy ONZ Wasilij Niebienzia akcentował, że nie udało się powstrzymać wzrostu nielegalnej imigracji, nielegalnego handlu narkotykami, bronią oraz ludźmi.

Wzywał do podjęcia systemowych działań prewencyjnych i kładących kres różnorakiej działalności przestępczej. Przyznając, że nie jest to łatwe, zwrócił uwagę na skuteczność niektórych ze stosowanych przez ONZ mechanizmów.

Autor: asty,mm / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Wikimedia (CC BY SA 2.0)