"Ogłaszam koniec i upadek terrorystycznego pseudopaństwa". Mosul wyzwolony


Premier Iraku Hajder al-Abadi oficjalnie ogłosił w poniedziałek w państwowej telewizji zwycięstwo nad tak zwanym Państwem Islamskim (IS) w Mosulu i wyzwolenie miasta. Tego dnia irackie siły rządowe kontynuowały jeszcze walkę z ostatnimi bojownikami IS na terenie Starego Miasta w Mosulu.

- Ogłaszam koniec, porażkę i upadek terrorystycznego pseudopaństwa ogłoszonego przez terrorystów w Mosulu - powiedział al-Abadi.

Ubrany w czarny wojskowy mundur i otoczony przez dowódców służb bezpieczeństwa al-Abadi podziękował irackim oddziałom oraz międzynarodowej koalicji do walki z IS pod wodzą USA oraz ostrzegł przed kolejnymi wyzwaniami.

- Mamy kolejną misję do wypełnienia, musimy przywrócić stabilność i zniszczyć komórki IS. To wymaga pracy wywiadowczej, pracy służ bezpieczeństwa oraz jedności, która umożliwiła nam walkę z IS - powiedział premier, po czym wciągnął na maszt państwową flagę. Za pośrednictwem Twittera al-Abadi powiadomił, że dołączył do "świętujących wyzwolenie miasta" na ulicach Mosulu.

Międzynarodowa koalicja do walki z IS pod wodzą USA "powitała z radością" zwycięstwo w Mosulu i poinformowała, że irackie siły rządowe uzyskały "pełną kontrolę nad miastem". W swoim oświadczeniu koalicja ostrzegła jednak, że "niektóre regiony miasta muszą zostać oczyszczone z materiałów wybuchowych, a bojownicy IS wciąż ukrywają się w Mosulu". Koalicja podkreśliła również, że zwycięstwo "nie oznacza końca globalnego zagrożenia ze strony IS" oraz że "Irak musi się zjednoczyć, aby pokonać terrorystów".

Jak podaje BBC, bojownicy IS kontrolują obecnie jedynie niewielki obszar o wymiarach 180 na 45 metrów.

Iraccy dowódcy zaznaczają przy okazji, że terroryści wykorzystują swoje rodziny, w tym kobiety oraz dzieci, jako żywe tarcze. Strona rządowa wzywa ostatnich bojowników IS do poddania się i gwarantuje bezpieczeństwo ich rodzinom. - Nie oskarżymy ich o nic. Jeżeli nie będą trzymali broni, będziemy traktować ich jak cywilów - powiedział agencji AP dowódca elitarnych jednostek antyterrorystycznych, generał Abdul Ghani al-Asadi.

Wyzwolenie Mosulu

Premier Iraku Hajder al-Abadi już w niedzielę ogłosił zwycięstwo nad siłami IS w Mosulu na północy kraju i wyzwolenie tego miasta, z którego terroryści utworzyli swą stolicę w Iraku i gdzie w 2014 r. proklamowany został samozwańczy kalifat. Premier pogratulował "wielkiego zwycięstwa bohaterskim żołnierzom i irackiemu narodowi".

W poniedziałek al-Abadi podczas spotkania z irackimi chrześcijanami powiedział, że "ich celem jest, aby wszyscy wysiedleni, bez względu na wyznanie, w tym szczególnie nasi chrześcijańscy bracia, wrócili do swoich domów w Mosulu". Premier Iraku wezwał do zachowania różnorodności irackiego społeczeństwa, podkreślając że "taka koegzystencja to najlepsza odpowiedź na radykalizm".

Ofensywa i masowe wysiedlenia

Organizacja Narodów Zjednoczonych szacuje, że od początku ofensywy blisko milion mieszkańców Mosulu, w tym wielu chrześcijan, zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów. - To ulga, że walki w Mosulu kończą się; kryzys humanitarny jednak trwa dalej - oznajmiła koordynatorka pomocy humanitarnej ONZ w Iraku Lise Grande.

Ofensywa przeciwko siłom IS obwarowanym w Mosulu, podjęta przez rządowe i ochotnicze siły irackie oraz zaprawione w walkach oddziały kurdyjskich peszmergów wspierane przez USA, rozpoczęła się w październiku ubiegłego roku. Ofensywa ta nastąpiła po przeszło dwóch latach walk o wyzwolenie spod władzy Państwa Islamskiego rozległych terytoriów Iraku, zajętych latem 2014 roku.

Terroryści wciąż nie dają w Iraku za wygraną. W miarę utraty dzielnic w Mosulu, dokonywali i dokonują niespodziewanych ataków w innych regionach Iraku. Wciąż kontrolują wiejskie i pustynne tereny na zachód i południe od Mosulu oraz terytoria we wschodniej i środkowej Syrii, gdzie ich samozwańcza stolica, Ar-Rakka, jest oblegana przez siły wspierane przez międzynarodową koalicję pod wodzą USA.

Autor: arw/sk / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: