Komitet Prezydentów Polski i Ukrainy: wspólne prace ekshumacyjne powinny zostać wznowione

[object Object]
Na nagraniu materiał "Czarno na białym" o relacjach polsko-ukraińskichtvn24
wideo 2/7

Obie strony wspólnie uzgodniły, że zakaz poszukiwań i ekshumacji na terytorium Ukrainy powinien zostać zniesiony - poinformowała Kancelaria Prezydenta po piątkowym posiedzeniu Komitetu Konsultacyjnego Prezydentów Polski i Ukrainy.

Obie strony mają rekomendować rządom, by w najbliższym czasie odbyło się spotkanie w tej sprawie pomiędzy wicepremierem Piotrem Glińskim a wicepremierem Pawłem Rozenką - napisano we wspólnym komunikacie.

Chodzi o wprowadzony pod koniec kwietnia przez ukraiński IPN zakaz poszukiwań i ekshumacji szczątków polskich ofiar wojen i konfliktów na terytorium Ukrainy. Zakaz został wydany po zdemontowaniu pomnika UPA w Hruszowicach na Podkarpaciu.

Komitet Konsultacyjny uzgodnił w piątek, że "wspólne prace ekshumacyjne na terytorium Ukrainy powinny zostać wznowione".

Obie strony uznały też potrzebę kontynuacji prac dwustronnej międzyrządowej komisji ds. ochrony i przywrócenia dziedzictwa kulturowego oraz zadeklarowały podjęcie współpracy z "odpowiednimi władzami lokalnymi na rzecz realizacji wspólnego interesu".

Cztery godziny rozmów

Według komunikatu, podczas posiedzenia omówione zostały także "przygotowania do wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Charkowie na Ukrainie, która odbędzie się w grudniu." W Charkowie, który ma odwiedzić prezydent Duda, znajduje się Cmentarz Ofiar Totalitaryzmu, w którym spoczywają szczątki 4302 polskich ofiar NKWD. Zdecydowaną większość stanowią więźniowie obozu NKWD w Starobielsku, w tym ośmiu generałów. W dołach śmierci, wraz z polskimi oficerami, leży także około 2,8 tysiąca ofiar stalinowskiego terroru z lat 1937-1938.

W dokumencie, przyjętym po piątkowym posiedzeniu Komitetu Konsultacyjnego, strony "potwierdziły swoje przywiązanie do wzmocnienia strategicznego partnerstwa". Przedstawione zostały także stanowiska i oczekiwania Polski i Ukrainy wobec unijnego szczytu Partnerstwa Wschodniego, który odbędzie się 24 listopada w Brukseli.

Spotkanie trwało ponad cztery godzin. Na czele polskiej delegacji stał szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski. Stronę ukraińską reprezentował wiceszef administracji prezydenta Ukrainy Kostiantyn Jelisiejew.

Spotkanie Komitetu Konsultacyjnego zostało uzgodnione przez prezydentów obu krajów: Andrzeja Dudę i Petra Poroszenkę podczas sobotniej rozmowy telefonicznej. Posiedzenie zainicjował Poroszenko w związku z napięciem w relacjach między Warszawą i Kijowem.

Zakaz wjazdu dla ukraińskich nacjonalistów

Polski MSZ uruchomił procedurę zakazu wjazdu wobec Ukraińców o "skrajnie antypolskim stanowisku". Szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski zapowiadał, że konsekwencje poniosą m.in. osoby, które na poziomie administracyjnym nie dopuszczają do kontynuowania ekshumacji i renowacji polskich miejsc pamięci. Nie chciał jednak ujawniać nazwisk.

Wiceszef resortu Bartosz Cichocki poinformował we wtorek, że zakaz już obowiązuje. Według doniesień medialnych zakazem objęty został szef ukraińskiego IPN Wołodymyr Wiatrowycz.

Ponad tydzień temu prezydent Duda powiedział, że oczekuje od prezydenta Ukrainy i jego współpracowników a także od premiera Wołodymyra Hrojsmana, że ludzie otwarcie głoszący poglądy nacjonalistyczne i antypolskie nie będą zajmowali ważnych miejsc w ukraińskiej polityce. - Ponieważ tacy ludzie nie budują relacji pomiędzy naszymi krajami, oni je burzą - powiedział Duda w TV Trwam i Radiu Maryja.

Pod koniec października o sprawie upamiętnień i ochrony dóbr kultury rozmawiał w Kijowie wicepremier i minister kultury Piotr Gliński. Na początku listopada wizytę we Lwowie odbył minister Waszczykowski.

Spór o przeszłość

Polskę i Ukrainę już od wielu lat dzielą zaszłości historyczne. Dotyczą one głównie różnej pamięci o roli Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii, która w latach 1943-45 dopuściła się ludobójczej czystki etnicznej na około 100 tysiącach polskich mężczyzn, kobiet i dzieci.

O ile dla polskiej strony była to godna potępienia zbrodnia ludobójstwa (masowa i zorganizowana), o tyle dla Ukraińców był to efekt symetrycznego konfliktu zbrojnego, za który w równym stopniu odpowiedzialne były obie strony. Dodatkowo Ukraińcy chcą postrzegać OUN i UPA wyłącznie jako organizacje antysowieckie (ze względu na ich powojenny ruch oporu wobec ZSRR), a nie antypolskie.

Autor: pk\mtom / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego:  | Andrzej Szełęga/KPRP