Nowe amerykańskie sankcje wobec Rosji. Trump podpisał ustawę 

Aktualizacja:

Donald Trump podpisał ustawę o zaostrzeniu sankcji wobec Rosji - poinformował w środę Biały Dom. Ustawa, która została przyjęta w Kongresie miażdżącą przewagą głosów w ubiegłym tygodniu, jest reakcją na ingerencję Rosji w wybory w USA. Prezydent oświadczył, że choć ją podpisał, jest ona "bardzo wadliwa" i zawiera "elementy ewidentnie niekonstytucyjne".

Ustawa wprowadza nowe sankcje wobec członków rosyjskiego rządu w odpowiedzi na próby wpłynięcia na wynik wyborów prezydenckich w USA w listopadzie 2016 roku. Rozszerza zakres sankcji ekonomicznych dotyczących amerykańsko-rosyjskiej wymiany inwestycyjno-handlowej.

27 lipca przytłaczającą większością głosów zaostrzenie sankcji poparł Senat USA. Dwa dni wcześniej uczyniła to także Izba Reprezentantów. W piątek Biały Dom poinformował, że Trump zamierza podpisać ustawę.

Zrobił to w środę. W wydanym oświadczeniu ocenił jednak, że ustawa jest "bardzo wadliwa" i zawiera "elementy ewidentnie niekonstytucyjne".

Wątpliwości Trumpa

"Projekt ustawy ma poważne wady - przede wszystkim dlatego, że wkracza w kompetencje władzy wykonawczej dotyczące możliwości negocjacji" - głosi oświadczenie prezydenta, który napisał też, że zaaprobował ustawę przez wzgląd na "jedność narodową". "Ograniczając elastyczność władzy wykonawczej, ustawa ta utrudnia Stanom Zjednoczonym zawieranie umów korzystnych dla amerykańskiego narodu i doprowadzi do znacznego zbliżenia Chin, Rosji i Korei Północnej" - napisał Trump. Uznał jednak walor ustawy polegający na zaaprobowaniu środków, które "ukarzą i ograniczą złe zachowanie zbójeckich reżimów w Teheranie i Pjongjangu". Trump napisał też, że popiera przesłanie, iż "USA nie będą tolerować ingerencji w nasze procedury demokratyczne", a on stanie po stronie sojuszników Ameryki "przeciw rosyjskiej działalności wywrotowej".

Przywódczyni demokratów w Izbie Reprezentantów Nancy Pelosi wyraziła zaniepokojenie stanowiskiem Trumpa. - Oświadczenie budzi poważne wątpliwości co do tego, czy administracja ma zamiar przestrzegać tej ustawy, czy też będzie nadal pozwalać (prezydentowi - red.) Władimirowi Putinowi na agresję i wynagradzać ją - powiedziała. - Republikanie w Kongresie nie mogą pozwolić, by Biały Dom Trumpa wykręcił się z obowiązku nałożenia tych retorsji na Rosję, w związku z jej cynicznym atakiem na naszą demokrację - dodała Pelosi.

Reakcja Moskwy

W piątek, jeszcze przed podpisaniem ustawy przez prezydenta, MSZ Rosji ogłosiło, że od 1 września liczba pracowników przedstawicielstw dyplomatycznych USA ma zostać zrównana z liczbą personelu rosyjskiego w placówkach w USA, czyli wynieść 455 osób. Ponadto od sierpnia ambasada USA ma stracić dostęp do magazynów w Moskwie i ośrodka wypoczynkowego na jej przedmieściach. W środę rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oświadczył, że podpisanie ustawy "de facto niczego nie zmienia". - Nic nowego nie ma, kroki w odpowiedzi już zostały podjęte - powiedział Pieskow pytany przez dziennikarzy, czy Rosja odpowie na podpisanie przez Trumpa ustawy o sankcjach. Zdaniem przedstawiciela Kremla ten krok Trumpa nie stanowi niczego nowego, gdyż "był przyjęty projekt ustawy i z podpisem prezydenta czy bez niego stałby się automatycznie ustawą".

Unia Europejska jest "gotowa do ochrony swoich interesów"

Krytyczna wobec zaostrzenia sankcji wobec Rosji jest Komisja Europejska. Obawia się ona bowiem, że nowe restrykcje wobec Moskwy będą miały negatywne skutki dla europejskich firm, przede wszystkim tych, które biorą udział w rosyjskich projektach energetycznych.

W środowym wywiadzie dla radia ARD szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker powiedział, że strona amerykańska uwzględniła uwagi przedstawione przez urzędników Unii Europejskiej. Zaznaczył jednak, że Unia "jest gotowa do ochrony swoich interesów gospodarczych wobec USA i będzie to robić". - Powiedziałem na szczytach G7 oraz G20, że w przypadku gdy USA wprowadzą sankcje będziemy w ciągu kilku dni gotowi do adekwatnej odpowiedzi. Doprowadziło to do tego, że zmieniono znaczną część dokumentu w kwestii sankcji wobec Rosji. To również wpłynęło na to, że amerykański Kongres zadecydował, że sankcje mogą mieć miejsce tylko w porozumieniu z sojusznikami USA, a my nimi jesteśmy - podkreślił szef Komisji Europejskiej. Juncker uznał również za kluczową współpracę z Waszyngtonem w upewnieniu się, że sankcje nałożone na Rosję w związku z jej rolą w konflikcie na Ukrainie są skuteczne.

Autor: kg/adso / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: