"Nosem wbił się w ziemię"

Aktualizacja:
Spadł samolot, 4 Polaków nie żyje
Spadł samolot, 4 Polaków nie żyje
Spadł samolot, 4 Polaków nie żyje

W szpitalu zmarła czwarta osoba, która znajdowała się na pokładzie polskiego samolotu lecącego do Niemiec. Maszyna rozbiła się w Bielefeld - mieście pomiędzy Hannoverem a Dortmundem. Na miejscu zginęły trzy osoby. Czwarta - w szpitalu.

27-latka do szpitala w Bielefeld została przewieziona w ciężkim stanie. Mimo wysiłków lekarzy, po kilku godzinach kobieta zmarła. W sumie, w wypadku polskiego samolotu zginęły cztery osoby.

Dotychczasowe ustalenia policji są bardzo skromne. Wiadomo, że w samolocie były dwie Polki i dwóch Polaków. Do wypadku doszło około 10.30. Samolot zmierzał na lotnisko Windelsbleiche znajdujące się pod miastem. Jak podaje miejscowa gazeta na swojej stronie nw-news.de, maszyna prawdopodobnie miała problemy z silnikiem i spadła na zalesiony teren niedaleko od pasa startowego, za osiedlem domków jednorodzinnych.

Wylecieli z Katowic

Rozbity samolot to Cirrus SR22 (nr rej. SP-AVC). Jak wynika ze zdjęć z miejsca wypadku, załoga próbowała się ratować, otwierając spadochron.

Dziennikarz Radia ZET Wojciech Hernes poinformował w rozmowie z TVN24, że pasażerowie samolotu wylecieli z Katowic. Byli pracownikami jednej z firm i lecieli do Bielefeld na spotkanie biznesowe. Na lotnisku czekała już na nich delegacja. Rzecznik miejscowej policji powiedział, że pogoda w chwili wypadku była co prawda nienajlepsza (było pochmurno i padał lekki deszcz), jednak nie były to warunki, które uniemożliwiłyby normalne lądowanie.

Źródło: nw-news.de, TVN24