"Niemcy są zbyt duże, by ograniczać się do komentowania". Berlin znudzony pacyfizmem


Niemieccy politycy dają sygnały, że chcą zmienić dotychczasową politykę daleko idącej pasywności ich kraju, wręcz pacyfizmu. - Niemiecka kultura wojskowej wstrzemięźliwości jest słuszna, nie może jednak oznaczać postawy trzymania się z dala od konfliktów - stwierdził szef niemieckiego MSZ.

Frank-Walter Steinmeier otwierając w sobotę drugi dzień Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa potwierdził gotowość Niemiec do odegrania bardziej aktywnej roli w polityce międzynarodowej. - Niemcy muszą być gotowe do wcześniejszego, bardziej zdecydowanego i bardziej konkretnego działania w dziedzinie polityki bezpieczeństwa - podkreślił szef niemieckiej dyplomacji, powtarzając tezę, wygłoszoną dzień wcześniej przez prezydenta Joachima Gaucka. Steinmeier zaznaczył, że użycie siły militarnej musi pozostać "środkiem ostatecznym". - Niemiecka kultura wojskowej wstrzemięźliwości jest słuszna, nie może jednak oznaczać postawy trzymania się z dala od konfliktów - wyjaśnił polityk SPD. - Niemcy są zbyt duże, by ograniczać się do komentowania polityki światowej spoza linii bocznej - dodał. Minister zapewnił, że Niemcy będą dawały impulsy Wspólnej Europejskiej Polityce Bezpieczeństwa i Obrony, gdyż tylko działając razem, UE może osiągać swoje cele.

Poważne rozmowy

Steinmeier powiedział, że spotkanie w Monachium powinno pozwolić na zbliżenie się do rozwiązania kryzysu na Ukrainie. "Nie może dojść do użycia przemocy. Jeżeli przy beczce prochu pali się już lont, to bardzo niebezpieczna jest gra na czas" - ostrzegł Steinmeier. "Musimy powiedzieć prezydentowi Janukowyczowi i jego ludziom, że obietnice dane opozycji muszą zostać spełnione szybko i w pełnym zakresie" - powiedział. Po południu w ramach konferencji odbędzie się dyskusja nt. Ukrainy z udziałem Witalija Kliczki i Leonida Kożary. Steinmeier opowiedział się za szukaniem porozumienia z Rosją - "pomimo wszystkich znanych różnic zdań". "Błędem byłoby planowanie przyszłości Europy bez czy wręcz przeciwko Rosji" - powiedział minister. Jak zaznaczył, tylko z Moskwą można rozwiązać kwestię programu atomowego Iranu i likwidację syryjskiej broni chemicznej. Od piątku kilkuset polityków, wojskowych i ekspertów, w tym 20 szefów państw i rządów oraz 50 ministrów spraw zagranicznych i obrony, dyskutuje w Monachium o światowych problemach, w tym Ukrainie, Syrii, Iranie i Afryce.

Autor: mk//kdj / Źródło: PAP