"Nie pozwólcie, by wam skradziono radość". Papież w Mozambiku mówił o Eusebio


Papież Franciszek, który w czwartek składa wizytę w Mozambiku, apelował do władz kraju o "męstwo pokoju". Wyraził uznanie dla wysiłków podejmowanych na rzecz zakończenia działań zbrojnych i przestrzegał przed fanatyzmem. Spotkał się także z miejscową młodzieżą, wskazując jej jako wzór do naśladowania słynnego portugalskiego piłkarza pochodzącego z Mozambiku, Eusebio da Silvę. - Jego zamiłowanie do futbolu sprawiło, że stał się wytrwały. Marzył i szedł naprzód - przypomniał biskup Rzymu.

Pierwszym punktem wizyty papieża w Mozambiku było spotkanie z prezydentem Filipe Nyusim w Pałacu Prezydenckim Ponta Vermelha w stolicy kraju Maputo. Nyusi podpisał w sierpniu uznane za historyczne porozumienie pokojowe, które ma położyć kres napięciom i walkom, do jakich stale dochodziło po formalnym zakończeniu wojny domowej w 1992 roku.

Po spotkaniu z szefem państwa papież wygłosił przemówienie do władz Mozambiku, w którym na początku zapewnił o swej bliskości i solidarności z ludnością z terenów, zniszczonych przez dwa cyklony w marcu i kwietniu bieżącego roku.

"Ostateczny krok ludzi odważnych na drodze pokoju"

- Pragnę również wyrazić uznanie moje i większości wspólnoty międzynarodowej dla wysiłków podejmowanych od dziesięcioleci, aby pokój znów stał się normą, a pojednanie najlepszą drogą zmierzenia się z trudnościami i wyzwaniami, które napotykacie jako państwo - oświadczył Franciszek.

- W tym duchu i w tym celu około miesiąc temu w Serra da Gorongosa podpisano umowę o ostatecznym zaprzestaniu działań wojennych między braćmi Mozambijczykami. Znak ten z radością witamy i ufamy, że jest ostatecznym krokiem podejmowanym przez ludzi odważnych na drodze pokoju - dodał papież.

Mówił, że nie można pozwolić na to, aby "sposobem pisania historii była bratobójcza walka", lecz by była nią "zdolność do uznania siebie za braci, dzieci tej samej ziemi, zarządców wspólnego losu". Apelował o "męstwo pokoju" i dodał, że to "męstwo wysokiej jakości, nie męstwo brutalnej siły i przemocy, ale to, które realizuje się w niestrudzonym poszukiwaniu wspólnego dobra".

- Wiecie, co to cierpienie, żałoba i udręka, ale nie chcieliście, aby kryterium regulującym relacje międzyludzkie była zemsta lub prześladowanie, ani też, aby nienawiść i przemoc miały ostatnie słowo - podkreślił Franciszek.

Chwiejny pokój

Pomimo istniejącego od 2014 roku układu pokojowego w ostatnich latach w niektórych częściach kraju dochodziło do starć pomiędzy sympatykami antykomunistycznego RENAMO a mozambickimi siłami zbrojnymi podległymi promarksistowskim władzom w Maputo. W latach 1977-1992 obie te siły rywalizowały ze sobą podczas wojny domowej. Po jej zakończeniu konflikt wielokrotnie się odnawiał.

W sierpniu 2019 roku prezydent Filipe Nyusi i lider opozycji Ossufo Momade podpisali definitywne porozumienie o trwałym rozejmie, co wiązało się też z zapowiedzią papieskiej wizyty.

"Nie wobec przemocy, tak wobec pokoju"

Przywołał słowa św. Jana Pawła II, który podczas wizyty w Mozambiku w 1988 roku mówił o skutkach wojny domowej: - Wielu mężczyzn, wiele kobiet i dzieci cierpi z powodu braku dachu nad głową, wystarczającej ilości pożywienia, szkół, gdzie mogliby się uczyć, szpitali, by się leczyć, kościołów, w których mogliby się zbierać na modlitwę oraz pól, na których mogliby z pożytkiem pracować.

Franciszek powtórzył słowa polskiego papieża wypowiedziane w tym kraju: - "Nie" wobec przemocy, "tak" wobec pokoju.

Następnie wskazał, że pokój musi być "umacniany z determinacją, lecz bez fanatyzmu, odważnie, ale bez egzaltacji, wytrwale, choć w sposób inteligentny". Zaznaczył także: - Pokój to nie tylko brak wojny, ale niestrudzone starania – przede wszystkim tych, którzy zajmują stanowiska o większej odpowiedzialności – aby uznać, zapewnić i konkretnie odbudować często zapomnianą lub lekceważoną godność naszych braci, aby mogli poczuć się protagonistami losu własnego narodu.

- Nie możemy stracić z oczu faktu, że bez równych szans różne formy agresji i wojny znajdą żyzną glebę, która wcześniej czy później doprowadzi do wybuchu - ostrzegł papież.

Franciszek mówił do rządzących: - Wy wszyscy jesteście budowniczymi najpiękniejszego dzieła, jakiego można dokonać: przyszłości pokoju i pojednania jako gwarancji prawa waszych dzieci do przyszłości.

Spotkanie z młodzieżą

Tego samego dnia papież spotkał się z tysiącami młodych ludzi w stołecznym obiekcie sportowym Pavillon Maxaquene w Maputo. - Jesteście nie tylko przyszłością Mozambiku, Kościoła i ludzkości. Jesteście teraźniejszością - powiedział Franciszek, zwracając się do młodzieży.

Papież wskazał jako wzór do naśladowania dwie gwiazdy sportowe wywodzące się z Mozambiku: piłkarza Eusebio, a także biegaczkę Marię Mutolę.

- Wiem, że większość z was bardzo lubi piłkę nożną. Pamiętam wspaniałego gracza z tych ziem, który nauczył się nie poddawać: Eusebio da Silva, "czarną panterę". Rozpoczął swoje życie sportowe w drużynie z tego miasta. Poważne trudności ekonomiczne jego rodziny i przedwczesna śmierć ojca nie przeszkodziły mu w marzeniach - przekonywał.

Mówiąc o zmarłym przed pięciu laty piłkarzu, Franciszek przypomniał, że "jego zamiłowanie do futbolu sprawiło, że stał się wytrwały, marzył i szedł naprzód zdobywając 77 bramek dla klubu Maxaquene". - Jego marzenie i chęć grania popychały go naprzód, ale równie ważne było odnalezienie tego, z kim grać - dodał Franciszek, który był kibicem drużyny piłkarskiej z Buenos Aires.

Mozambickie media nawiązując do wypowiedzi papieża o sporcie odnotowują, że "papież przywiózł szczęście" narodowej ekipie tego kraju, która w środę wieczorem wygrała w eliminacjach piłkarskich mistrzostw świata z Mauritiusem 1:0.

Biskup Rzymu zachęcał też młodych mieszkańców Mozambiku, aby nie ulegali zniechęceniu. - Nie pozwólcie, by wam skradziono radość. Nie przestawajcie śpiewać i wyrażajcie siebie zgodnie z całym dobrem, którego nauczyliście się ze swoich tradycji - apelował.

W piątek papież odwiedzi szpital, który został otwarty dzięki staraniom rzymskiej Wspólnoty św. Idziego. W placówce tej leczeni są chorzy na AIDS. Po odprawieniu mszy na stadionie Franciszek odleci na Madagaskar. Przed zaplanowanym na 10 września powrotem do Rzymu papież odwiedzi jeszcze Mauritius.

Mozambik znajduje się w południowo-wschodniej AfryceMapy Google, tvn24.pl

Autor: momo/adso / Źródło: PAP

Raporty: