"Nie mamy planety B". Tłumy protestujących w Brukseli


Ponad 65 tysięcy osób uczestniczyło w niedzielę w Brukseli w pochodzie przed siedzibami biur unijnych, manifestując w dniu otwarcia COP24 na rzecz powstrzymania zmian klimatycznych. Była to największa proekologiczna demonstracja, jaka odbyła się w Belgii.

Mimo ulewy i wichru demonstranci przeszli w pokojowym marszu główną ulicą Brukseli. Jego uczestnicy - wielu przyszło z dziećmi, całymi rodzinami - nieśli transparenty i skandowali hasła, w których wzywali polityków, aby podjęli maksymalne wysiłki w celu zapewnienia "bardziej zielonej przyszłości naszej planety".

Darmowy transport, tańsza komunikacja

- Politycy gdzie jesteście? Powinniście być wśród nas, wśród ludzi! Nie mamy planety B, aby się tam przenieść! - powiedział, zabierając głos podczas manifestacji działacz Oxfam Action, Evert Nicolai.

W związku z demonstracją korzystanie z transportu publicznego w Brukseli było w niedzielę darmowe, a ceny biletów na pociągi podmiejskie obniżono do pięciu euro.

COP24, czyli 24. sesja Konferencji Stron Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu, oficjalnie rozpoczyna się w poniedziałek w Katowicach i potrwa do 14 grudnia. W trakcie szczytu planowane jest przyjęcie pełnego pakietu wdrażającego paryskie porozumienie klimatyczne - pierwszą w historii międzynarodową umowę zobowiązującą wszystkie państwa świata do działań na rzecz ochrony klimatu.

Autor: lukl//now / Źródło: tvn24.pl, Reuters, PAP

Tagi:
Raporty: