Nie chcą być "jedynymi, którzy szukają pokojowego rozwiązania"


Zaczynający się w Seulu szczyt państw poświęcony nuklearnemu bezpieczeństwu z pewnością nie pominie tematu irańskiego programu atomowego. Odpowiedzialny za sprawy zagraniczne Omanu Jusuf ibn Alawi ibn Abdallah oczekuje od społeczności międzynarodowej większego zaangażowania w poszukiwanie pokojowego rozwiązania konfliktu z Iranem. W jego ocenie sytuacja w Zatoce Perskiej jest "dość poważna".

Bardzo byśmy chcieli nie być jedynym państwem, które szuka pokojowego rozwiązania z Iranem Alawi ibn Abdallah

Zdaniem Alawiego ibn Abdallaha społeczność międzynarodowa powinna dołożyć wszelkich starań, aby zapobiec tej "realnej groźbie". Dodał, że kluczową kwestią, która de facto wpłynie na dalsze rozmowy pokojowe z Iranem lub ich brak będzie deklaracja końcowa przywódców państw biorących udział w odbywającym się w Seulu szczycie na temat bezpieczeństwa nuklearnego.

- Musimy jednocześnie patrzeć na deklarację końcową szczytu w Seulu. Dziś lub jutro powinna się ona ukazać. Będę szukał w tej deklaracji pewnych wątków optymistycznych, które mogą jeszcze przekonać społeczność międzynarodową, że porozumienie pokojowe jest możliwe - powiedział PAP Alawi ibn Abdallah.

Zapewnił, że Oman dalej będzie prowadził dyplomatyczne rozmowy z Iranem. - Bardzo byśmy chcieli nie być jedynym państwem, które szuka pokojowego rozwiązania z Iranem - podkreślił Alawi ibn Abdallah.

Na szczycie o bezpieczeństwu

W Seulu z udziałem ponad 50 prezydentów, premierów i przedstawicieli organizacji międzynarodowych odbywa się światowy szczyt na temat bezpieczeństwa nuklearnego. Uczestniczą m.in. prezydenci USA, Rosji i Chin - Barack Obama, Dmitrij Miedwiediew, Hu Jintao. Politycy rozmawiają m.in. o walce z nuklearnym terroryzmem, ochronie instalacji atomowych oraz o kontroli obrotu materiałami radioaktywnymi.

Stany Zjednoczone i ich sojusznicy twierdzą, iż Iran zmierza do uzyskania zdolności produkowania broni jądrowej. Rząd w Teheranie utrzymuje natomiast, że jego program nuklearny służy wyłącznie uzyskaniu paliwa do elektrowni atomowych oraz radioizotopów do użytku medycznego.

Prezydent Obama ocenił w poniedziałek, że nadal jest czas, aby na drodze dyplomacji rozwiązać konflikt z Iranem, ale czas ten się kończy. Powtórzył, że jest przeciwny jednostronnej akcji zbrojnej Izraela przeciw Iranowi. Podkreślił, że w konflikcie z Iranem na tle jego programu nuklearnego trzeba dać szansę sankcjom i dyplomacji.

Źródło: PAP