Netanjahu nie dał rady. Misję utworzenia rządu otrzyma Ganc


Polityczny rywal Benjamina Netanjahu Beni Ganc otrzyma w środę misję utworzenia rządu od prezydenta Izraela Reuwena Riwlina - poinformowało we wtorek biuro prezydenta. Agencja Reutera zwróciła uwagę, że jest to pierwszy raz od dekady, gdy ktoś inny niż Netanjahu będzie miał szanse na zawiązanie gabinetu.

Centrolewicowy sojusz Niebiesko-Biali Ganca, który w wyborach zdobył o jeden mandat więcej (33) niż Likud Netanjahu (32), na początku października niespodziewanie odwołał swój udział w rozmowach w sprawie utworzenia z ugrupowaniem Netanjahu rządu jedności.

Podobnie jak Likud, sojusz Ganca nie ma wystarczającej większości do samodzielnego rządzenia. Jeśli i jemu nie uda się sformowanie gabinetu, niemal na pewno konieczne będzie rozpisanie kolejnych wyborów - trzecich od kwietnia bieżącego roku.

W poniedziałek dotychczasowy premier Benjamin Netanjahu powiedział, że oddaje mandat na utworzenie rządu, powierzony mu przez prezydenta Izraela Reuwena Riwlina. - W ubiegłych tygodniach zrobiłem, co się dało, żeby doprowadzić Beniego Ganca do stołu negocjacyjnego, wszystko, aby powstał rząd jedności narodowej, wszystko, aby uniknąć kolejnych wyborów - oświadczył.

Główne partie bez większości

Obie partie ze swoimi tradycyjnymi i potencjalnymi sojusznikami nie były w stanie po wrześniowych wyborach zebrać większości 61 mandatów do utworzenia koalicji większościowej w 120-mandatowym Knesecie. Sojusz Niebiesko-Białych pod przywództwem Ganca, byłego szefa sztabu generalnego sił zbrojnych Izraela, mógłby wraz z partnerami liczyć na 55 mandatów, a Likud - na 54. Przy tym 10 deputowanych z tych 54 ogłosiło, że nie wejdzie w skład rządu - chodzi o deputowanych skupiającej partie arabskie Zjednoczonej Listy pod przywództwem Ajmana Odeha, która stała się trzecią siłą w parlamencie, zdobywając 13 miejsc.

W tej sytuacji misję utworzenia rządu Riwlin powierzył dotychczasowemu premierowi, który zaprosił Ganca do udziału, ten jednak odmówił, argumentując, że Netanjahu grożą zarzuty korupcyjne.

Postawienie mu takich zarzutów zarekomendowała izraelska policja. Netanjahu grożą trzy procesy w sprawach korupcyjnych. Chodzi m.in. o przyjmowanie kosztownych prezentów od znajomych biznesmenów i oferowanie korzystnych dla pewnych mediów zmian w prawie w zamian za pozytywne przedstawianie w nich jego osoby. Netanjahu twierdzi, że jest niewinny.

Benjamin Netanjahu, który rządził Izraelem przez łącznie 13 lat (1996-1999 i od 2009 r.), po poprzednich, kwietniowych wyborach również nie zdołał utworzyć większościowej koalicji. Po upływie terminu na sformowanie rządu parlament został pod koniec maja zmuszony do samorozwiązania.

Przedterminowe wybory w IzraeluPAP/Reuters

Autor: ft/tr / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: