Netanjahu: Iran przekroczył czerwoną linię


Premier Izraela Benjamin Netanjahu powiedział w czwartek, że Iran, wystrzeliwując z terytorium Syrii rakiety wymierzone w izraelskie obiekty na Wzgórzach Golan, przekroczył "czerwoną linię". Netanjahu podkreślił, że reakcja jego kraju była adekwatna.

W krótkim nagraniu wideo Netanjahu podkreślił, że przeprowadzony w nocy ze środy na czwartek izraelski atak na irańskie cele w Syrii był tylko konsekwencją działań Iranu.

Zdaniem premiera Izraela była to "adekwatna" odpowiedź na poczynania Iranu, który "przekroczył czerwoną linię".

- Jesteśmy w trakcie przedłużającej się walki i nasza polityka jest jasna. Nie pozwolimy Iranowi na militarne umocnienie się w Syrii - powiedział Netanjahu. Podkreślił, że żadna z wystrzelonych przez Iran rakiet nie dosięgła Izraela.

Rozmowa telefoniczna Netanjahu-May

W czwartek z Netanjahu rozmawiała przez telefon premier Wielkiej Brytanii Theresa May. Podczas rozmowy wyraziła "zdecydowane poparcie dla prawa do obrony Izraela przed agresją ze strony Iranu" - poinformowało Downing Street.

W trakcie rozmowy liderów szefowa brytyjskiego rządu potępiła nocny atak Iranu, wymierzony w izraelskie obiekty na Wzgórzach Golan i zwróciła uwagę Netanjahu na wydane wcześniej oświadczenie szefa MSZ Borisa Johnsona, wzywające do zaprzestania działań, które mogą doprowadzić do eskalacji konfliktu.

May i Netanjahu "zgodzili się, że kluczowe jest, by społeczność międzynarodowa dalej współpracowała w celu zwalczania destabilizującej aktywności Iranu w regionie, a także by Rosja wykorzystała swój wpływ w Syrii do powstrzymania dalszych ataków ze strony Iranu" - podkreślono w oświadczeniu.

Jednocześnie zaznaczono, że May "powtórzyła (brytyjskie) stanowisko na temat porozumienia nuklearnego z Iranem", odnotowując, że Wielka Brytania i jej partnerzy są "zobowiązani do utrzymania umowy jako najlepszego sposobu powstrzymania Iranu przed stworzeniem broni nuklearnej". Los tego porozumienia stanął pod znakiem zapytania po ogłoszeniu we wtorek przez prezydenta Donalda Trumpa wycofania USA z tego układu.

Napięcie na linii Iran-Izrael

Jak podała strona izraelska, w nocy ze środy na czwartek elitarne irańskie siły Al-Kuds wystrzeliły z terytorium Syrii rakiety w izraelskie obiekty na okupowanych przez Izrael Wzgórzach Golan. Ataku dokonano ok. 20 rakietami, które przechwycił izraelski system obrony powietrznej Żelazna Kopuła lub też które nie dotarły do izraelskich obiektów.

W odpowiedzi Izrael dokonał nalotów na pozycje syryjskiego wojska i wspieranych przez Iran bojówek na terenie Damaszku, w środkowej części Syrii i na jej południu. Zaatakowane zostały domniemane obiekty libańskiego Hezbollahu oraz obszary, gdzie stacjonują irańscy doradcy wojskowi. Jak powiedział w czwartek Netanjahu, "był to szeroko zakrojony atak na irańskie cele w Syrii".

Zdaniem Reutera był to największy izraelski atak w Syrii od wybuchu wojny domowej w tym kraju w 2011 roku. Portal Times of Israel ocenia, że były to najpoważniejsze bezpośrednie starcia między siłami Izraela i Iranu w historii oraz najpoważniejszy izraelski atak w Syrii od czasu wojny Jom Kippur z 1973 roku.

Izrael postrzega Iran jako największe zagrożenie dla swego istnienia i już wcześniej atakował irańskie siły w Syrii oraz sprzymierzone z nimi bojówki.

Napięcie między Izraelem a Iranem narastało w ostatnich dniach z powodu niepewności co do przyszłości porozumienia nuklearnego zawartego w 2015 roku przez Iran i sześć światowych mocarstw. We wtorek prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że wycofuje swój kraj z umowy.

Izrael opublikował orientacyjną mapę celów swoich nalotów 10 majaTVN24 | Israel Defense Forces

Autor: tmw/adso / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: