NATO i Pentagon zaprzeczają Kremlowi. Putin znów okłamał świat?

Rosjanie mówią jedno, a robią drugiemil.ru

NATO nie ma żadnych dowodów, które potwierdzałyby wycofywanie rosyjskich wojsk znad granicy z Ukrainą - oznajmił w Brukseli sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Anders Fogh Rasmussen. Podobną informację podał Pentagon.

- Niestety muszę powiedzieć, że nie zaobserwowaliśmy żadnego dowodu na to, by Rosjanie zaczęli wycofywać swe wojska znad granicy z Ukrainą - oświadczył Rasmussen na konferencji prasowej. Zaprzeczył tym samym informacjom służb prasowych Kremla, według których prezydent Władimir Putin nakazał wycofanie sił, skoncentrowanych przy ukraińskiej granicy.

- W związku z zakończeniem planowej wiosennej fazy szkolenia wojsk, które przewidywało ich przemieszczenie i które odbywało się m.in. na poligonach w obwodach: rostowskim, biełgorodzkim i briańskim, Władimir Putin nakazał ministrowi obrony (Siergiejowi Szojgu), by wojska uczestniczące w ćwiczeniach wróciły do miejsc stałej dyslokacji i kontynuowały szkolenie bojowe na najbliżej usytuowanych poligonach - podała kremlowska służba prasowa.

Szef NATO zauważył, że już po raz trzeci Putin mówi o wycofywaniu sił, ale do tej pory to nie nastąpiło. - Wycofywanie rosyjskich wojsk byłoby pierwszym wkładem w deeskalację kryzysu na Ukrainie - powiedział Rasmussen. - Nie ma żadnego powodu, dla którego Rosjanie mają utrzymywać taką koncentrację wojsk przy granicy z Ukrainą - dodał.

Pentagon też nic nie widzi

Równie sceptyczne pozostało wojsko USA. - Znamy doniesienia o rozkazach prezydenta Putina o wycofaniu rosyjskich sił znad granicy z Ukrainą. Jasno występowaliśmy do rosyjskich wojskowych z apelem o działania na rzecz deeskalacji napięcia - powiedział kontradmirał John Kirby, rzecznik Pentagonu. - Jeśli dojdzie do wykonania tych rozkazów, z radością powitamy wycofanie (rosyjskich wojsk). W tej chwili jednak nie mamy żadnych tego oznak - podkreślił rzecznik Pentagonu.

Już zapowiadał odwrót

7 maja po spotkaniu w Moskwie z rotacyjnym przewodniczącym OBWE, prezydentem Szwajcarii Didierem Burkhalterem Putin oświadczył, że wojska te znajdują się obecnie na poligonach, gdzie - jak to ujął - regularnie odbywają ćwiczenia. Dodał, że "można to łatwo sprawdzić za pomocą współczesnych środków rozpoznania". Wkrótce potem rzecznik Białego Domu Josh Earnest podkreślił, że nie ma dowodów na wycofanie rosyjskich wojsk. Także NATO oświadczyło, że nie widać - wbrew zapewnieniom prezydenta Rosji - oznak wycofania rosyjskich sił zbrojnych z regionu w pobliżu granic z Ukrainą. Takiego samego zdania był Kijów.

NATO liczbę rosyjskich żołnierzy przy granicy z Ukrainą oceniało wówczas na 35-40 tysięcy.

Autor: mk//gak / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: mil.ru