Nasz przodek i 8. cud świata?!


"To ósmy cud świata!", "Zdjęcie tego szkieletu trafi do wszystkich podręczników szkolnych" - takimi słowami naukowcy opisują zaprezentowane wczoraj w Nowym Jorku odkrycie. Szczątki zwierzęcia sprzed 47 milionów lat mają stanowić brakujące ogniwo ludzkiej ewolucji i ostatecznie potwierdzać teorię Darwina.

Ida - bo tak pieszczotliwie nazwano prehistorycznego lemura - nie schodzi od wczoraj z ust naukowców na całym świecie. - Dla środowiska paleontologów to wiadomość porównywalna z upadkiem ogromnej asteroidy na Ziemię - komentują. Choć badania nad teorią ewolucji trwają już od 200 lat, to dopiero zaprezentowany na specjalnej konferencji szkielet dostarcza wiedzy o brakującym łączniku między ludźmi, a resztą królestwa zwierząt.

Wygląda całkiem jak człowiek

Skamieniałość lemura zachowała się w 95 proc. i należy do ssaka naczelnego, który jest wspólnym przodkiem małp, małp człekokształtnych i ludzi. Ida prezentuje cechy, które w procesie ewolucji odziedziczył między innymi człowiek. Ma paznokcie zamiast pazurów i przeciwstawne duże palce u stóp.

 
Tak wygląda nasz przodek w całej okazałości, fot. PAP/EPA 

Również dłonie zwierzęcia mają "nasze" cechy - kciuk jest przeciwstawny do reszty palców i ułatwiał zapewne precyzyjny chwyt owoców, co w procesie ewolucji doprowadziło do posługiwania się narzędziami. Oczy Idy umieszczone są w jednej płaszczyźnie i pozwalały na przestrzenne widzenie. Innym ważnym odkryciem jest kształt kości skokowej w stopie zwierzęcia - po ponad 70 milionach lat ewolucji wygląda podobnie jak ludzka.

"Darwin byłby wstrząśnięty"

Według naukowców znalezisko ostatecznie potwierdza teorię ewolucji. - Darwin byłby wstrząśnięty, gdyby zobaczył ten szkielet - emocjonuje się znany naukowiec David Attenborough, który już przygotował film o Idzie. Badacz dodaje, że odkrycie mówi nam kim jesteśmy i skąd pochodzimy. - Dowód na to, że ssaki naczelne są naszymi przodkami był do tej pory zaginiony, ale już nie jest - tłumaczy Attenborough.

Nasz przodek się utopił

Emocji nie kryją też inni naukowcy: - Ta skamieniałość to dziedzictwo naszego gatunku – powiedział Jorna Hurum z Muzeum Historii Naturalnej Uniwersytetu w Oslo. To właśnie pod jego kierunkiem międzynarodowy zespół ekspertów prowadził przez 2 lata szczegółowe badania szczątków lemura.

Skamieniałość sprzed 47 milionów lat okazała się być tak dobrze zachowana, że udało się też zbadać tkanki miękkie zwierzęcia, a nawet dowiedzieć się jaki był jego ostatni posiłek czy przyczyna śmierci. Ida zginęła w wieku 9 miesięcy z powodu złamanego lewego nadgarstka, który nie pozwolił oddalić się od jeziora, gdzie utonęła. Tak szczegółowe informacje z życia Idy to, jak podkreślają naukowcy, zasługa tego, że jej szkielet jest najbardziej kompletną skamieliną ssaka naczelnego znalezioną kiedykolwiek.

Gwiazda nauki jak obraz Picassa

Aż trudno uwierzyć, że brakujące ogniwo naszej ewolucji przez ponad 20 lat wisiało na ścianie niemieckiego zbieracza, który traktował je jak... obraz Picassa. Szkielet Idy został bowiem odkopany już 25 lat temu przez archeologa-amatora w dawnej kopalni Messel położonej w okolicach Frankfurtu w Niemczech. Odkrywca, nie mając pojęcia o unikatowym znaczeniu szkieletu, oczyścił go, zatopił w syntetycznej żywicy i powiesił na ścianie jako ozdobę.

Wiedzę o naszej prehistorii uratował pewien prywatny handlarz, który w 2006 roku pokazał skamielinę profesorowi Humurowi. - Gdy ją zobaczyłem, nie mogłem spać przez dwa dni - wspomina badacz. - Od początku wiedziałem, że to coś, czego świat jeszcze nie widział. Udało mu się zebrać potrzebną sumę pieniędzy na wykup szkieletu (milion dolarów!) i sprowadzić Idę do Oslo.

Ida w podręcznikach i w Google

Naukowcy twierdzą, że zdjęcie Idy trafi do podręczników biologii na całym świecie. Póki co, nim zwierzę wróci z Nowego Jorku, na jeden dzień zostanie wystawione w Natural History Museum w Londynie, gdzie każdy zainteresowany będzie mógł się jej bliżej przyjrzeć. Dla niecierpliwych - zdjęcia Idy pokazują już od wczoraj media na całym świecie, a firma Google zdecydowała się nawet uczcić odkrycie zmianą swojego logo w wyszukiwarce, wplatając dziś w litery rysunek naszego przodka.

 
Zanim trafi do podręczników, znajdziecie ją w sieci - Logo Google przerobione z okazji odkrycia, for. google.com 

Źródło: news.sky.com, rp.pl